Koszalin. Na osiedlu Raduszka kładą rury

Brak kanalizacji to odwieczny problem na osiedlu, które od lat jest w granicach miasta, bo od 1988 roku (dopiero w zeszłym roku miasto wykonało kanalizację na ulicy Paproci). Obecnie na osiedlu jest realizowana budowa sieci wraz z przepompownią na ul. Fiołków, Bratków, Kaczeńców, Jaskrów i Zachodniej - ulice te zostaną włączone do kanału sanitarnego.

Realizacja inwestycji odbywa się w dwóch etapach. Pierwszy obejmuje wykonanie: kanalizacji sanitarnej w ul. Bratków, Fiołków, przepompownię ścieków i tzw. rurociąg tłoczny do istniejącej studni w ul. Zachodniej. Ta część ma być gotowa do 1 grudnia. Drugi etap to pozostałe roboty, czyli kanalizacja od przepompowni ścieków i następnie w ul. Jaskrów i Kaczeńców. Zakończenie tej części jest przewidziane do 30 września przyszłego roku.

Wykonawcą prac jest firma Domar Kazimierz Domaracki z siedzibą w Tatowie w gminie Biesiekierz. Wartość robót to 1,8 miliona, z tego pierwszy etap to prawie 800 tysięcy, milion - to druga część prac.

- To dla nas na początek dobra wiadomość - mówi Tadeusz Tomaszewski, przewodniczący Rady Osiedla Raduszka. - To co prawda inwestycja, która na razie dotyczy kilku ulic, ale to też cieszy. Potrzeb jest dużo więcej. I liczymy na to, że miasto dotrzyma słowa i stopniowo będzie u nas inwestować. My ze swojej strony też dużo robimy.

Przygotowaliśmy boisko do piłki plażowej - w najbliższą sobotę zapraszamy mieszkańców na turniej - to jedyne takie boisko w naszym mieście. Ponadto szykujemy też scenę z wiatą do organizowania imprez. Będzie pięknie. We wtorek mamy odbiór techniczny, a na sierpień planujemy imprezę dla mieszkańców.

Ze strony miasta - owszem - jest zapewnienie, że Raduszka będzie sukcesywnie zyskiwać kolejne instalacje i przyłącza kanalizacyjne, ale to inwestycja na następne lata. W jakich terminach i w jakim zakresie będzie realizowana? Które kolejne ulice mogą liczyć na polepszenie infrastruktury? Co z budową następnych dróg? Do sprawy wrócimy.