Tragicznie zmarły to doświadczony pracownik Energi. Prokuratura zaznacza, że nie był to jednak wypadek przy pracy, bo mężczyzna wykonywał prywatne zlecenie.
Prąd wyłączyła ekipa Energi po tym, jak otrzymali zgłoszenia o nieszczęściu. Wyłączono stację średniego napięcia i linie, które doprowadzały prąd między innymi do bloków przy ulicach Sikorskiego, Śniadeckich, Kwiatkowskiego. Prąd włączono po godzinie 23.
Prokuratura zarządziła sekcję zwłok tragicznie zmarłego i prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci.
- Nie możemy niczego wykluczyć. To standardowe postępowanie. Wyjaśniamy z kim był i co tam robił - powiedział Grzegorz Klimowicz, zastępca prokuratora rejonowego w Koszalinie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?