Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto decydował o zakupie samochodu? Rozmowa z Iwoną Żytką, członkiem zarządu PGK Słupsk

Zbigniew Marecki
PGK Słupsk zajmuje się m.in oczyszczaniem miasta.
PGK Słupsk zajmuje się m.in oczyszczaniem miasta. mm2miasto.pl
W ubiegłym tygodniu opisaliśmy kulisy zakupu przez PGK volkswagena transportera, który firma nabyła w lipcu. Jak ujawniliśmy, PGK kupiło go za ponad 38 tys. zł od słupskiej firmy zajmującej się handlem urządzeniami do sprzątania. Ta zaś kupiła ten pojazd za 24,6 tys. w komisie w Kościerzynie.

Dociekaliśmy, dlaczego PGK skorzystało z pośrednika, de facto przepłaciło za samochód, i kto decydował o takiej formie zakupu. Prezes PGK Andrzej Gazicki stwierdził, że z transakcją tą nie miał nic wspólnego, tak jak sugerowaliśmy. Zapowiedział też, że zażąda wyjaśnień od osób odpowiedzialnych za tę inwestycję w pionie technicznym, którym kieruje Iwona Żytka (członek zarządu PGK). To samo stanowisko powtórzył rzecznik prasowy PGK w liście do naszej redakcji.

Wyjaśnienie sprawy zapowiedział przewodniczący rady nadzorczej PGK Krzysztof Banach, a radna Anna Bogucka-Skowrońska po prostu zawiadomiła prokuraturę.

Tymczasem Iwona Żytka, członek zarządu PGK, udzieliła nam autoryzowanego wywiadu, z którego wynika, że nie miała nic wspólnego z nabyciem samochodu od Stikara. Oznaczałoby to, że ktoś w tej sprawie kłamie.

- Z artykułów zamieszczonych w "Głosie" wynika, że możemy mieć do czynienia nie tylko z niegospodarnością, ale może i z korupcją. Dlatego rozmawiałem już z przewodniczącą klubu radnych PO na temat przekazania sprawy do zbadania przez Komisję Rewizyjną Rady Miejskiej - zapowiada radny Tadeusz Bobrowski, szef tej komisji (PGK pod­lega miastu - red.).

- Jeszcze przed sesją będę przekonywała kolegów klubowych, aby poparli pomysł zbadania sprawy przez komisję - dodaje Beata Chrzanowska.

Czytaj więcej:
JAK SIĘ KUPUJE AUTA W PGK SŁUPSK
REAKCJA RADNYCH, ODPOWIEDŹ PGK

Rozmowa z Iwoną Żytką, kierownikiem pionu ds. eksploatacji i członkiem zarządu Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Słupsku.

- Prezes PGK Andrzej Gazicki w piśmie nadesłanym do "Głosu" poprzez rzecznika firmy informuje, że to pani i kierownik pionu technicznego Jerzy Jakowczyk zostaliście wyznaczeni do wyjaśnienia sprawy nabycia pojazdu dla PGK od firmy Stikar, bo ona dotyczy pionu, którym pani kieruje. Czy to pani zdecydowała o tym zakupie?
- Nie miałam z tą transakcją nic wspólnego. Tego typu decyzje podejmować mogę tylko wspólnie z prokurentem (pełnomocnikiem zarządu - dop. red.). W tym wypadku takiej decyzji nie podejmowaliśmy. W spółce jest tylko jeszcze jedna oso­ba, która samodzielnie takie decyzje może podejmować.

- Czyli kto?
- Prezes. Zakup samochodu był przewidziany w planie inwestycji na 2012 rok, więc mógł to zrobić.

- Na czym polegał pani udział?
- W maju przeprowadzi­łam rozeznanie rynku. Jesz­cze bez żadnej decyzji, czy do zakupu dojdzie. Chcieliśmy sprawdzić, czy w Słup­sku można kupić używany samochód transportowy. Dlatego wysłaliśmy zapytania do sześciu dilerów. Mieli przysyłać odpowiedzi do pana Jakowczyka. Zapytania skierowaliśmy do sześciu dilerów w Słupsku i najbliższej okolicy. Odpowiedzi otrzymaliśmy od trzech firm. Wszystkie proponowały zakup nowych samochodów.

- Czy zapytania kierowaliście także do komisów samochodowych?
- Nie. Oficjalnie informacje zbieraliśmy od firm dla nas wiarygodnych, a dilerzy samochodowi też handlują używanymi samochodami. Wiem jednak, że potem pan Jakowczyk szukał także informacji w Internecie.

- Czyli oferta nie trafiła od pani do firmy Stikar?
- Nie. Nawet nie pomyślałam, aby występować do niej z takim zapytaniem, bo nie zajmuje się handlem samochodami.

- To jak to się stało, że ostatecznie PGK kupiło pojazd od firmy Stikar?
- Nie wiem. Nie wiem też, co się działo w sprawie zakupu auta po maju. Po naszym pierwszym rozpytaniu.

- Kto ostatecznie zdecydował o akceptacji transakcji zakupu auta do Stikara?
- Nie wiem. Nie opisywa­łam merytorycznie ani nie zatwierdzałam do zapłaty faktury dotyczącej tego zakupu. Pokazano mi tę fakturę dopiero kilka dni temu, gdy sprawa pojawiła się w "Głosie Pomorza".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza