Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kupcy w Lęborku zapłacą o połowę mniej

Sylwia Lis [email protected]
Teraz kupcy za zajęcie pasa drogowego zapłacą 50 groszy za metr dziennie.
Teraz kupcy za zajęcie pasa drogowego zapłacą 50 groszy za metr dziennie. Sylwia Lis
Nie złotówkę, a pięćdziesiąt groszy zapłacą lęborscy kupcy za zajęcie terenu miejskiego.Chodzi o towar, który wystawiają przed sklepami oraz daszki.

Kilka tygodni temu lębor­scy kupcy mający swoje sklepy przy ulicy Handlowej w Lęborku otrzymali pisma, w których ratusz informował, że muszą zdemontować daszki i pousuwać wystawki sprzed sklepu. Sprawa dotyczyła blisko czterdziestu sprzedawców.

Mogli też zapłacić za zajęcie terenu komunalnego, czyli kilkaset złotych miesięcznie (złotówkę za metr dziennie). Wszystko przez to, że radni jesienią przyjęli uchwałę zmieniającą status drogi z wewnętrznej na publiczną. Wcześniej żaden z handlowców nie uiszczał opłaty, w ten sposób urzędnicy chcieli wyegzekwować zapłatę.

Kupcy się wzburzyli. Napisali pismo do radnych i urzędników. W nim żądali o pilne doprowadzenie do uchylenia uchwały o drogach publicznych, ze względu na jej krzywdzący i restrykcyjny charakter dla lęborskiego środowiska kupieckiego.

Przeczytaj także: Radni nie odpuszczają sprawy podwyżki pensji i obniżki diet

- Żaden z przedstawicieli MZGK podczas omawiania tej uchwały na komisjach nie przedstawił konsekwencji podjęcia uchwały i skutków, jakie będzie ona powodowała. Nikt z odwiedzających centrum handlowe do tej pory nie skarżył się, że przeszkadzają mu zadaszenia czy wystawki - pisali handlowcy. - Przeciwnie, klienci są zadowoleni, że podczas opadów atmosferycznych mogą schronić się pod dachem.

Okazało się, że przeszkadza to jedynie urzędnikom z MZGK, którzy posunęli się do podstępnego, naszym zdaniem, podsunięcia radnym projektu uchwały w celu doprowadzenia do likwidacji zadaszeń i wystawek.

Kilka dni trwały rozmowy między kupcami i handlowcami. W końcu nowy projekt uchwały pojawił się na sesji rady. Tam jednogłośnie zgodzono się, że za nowe opłaty, a konkretnie obiekty handlowe, ogródki letnie w okresie od pierwszego maja do 30 września (rzut poziomy obiektu) - 0,50 zł za mkw.

Nie oznacza to jednak, że kupcy nie będą musieli zrobić porządku ze swoimi zadaszeniami, bo te powinny być umieszczone na wysokości 2,4 metra, tak by nie stwarzały zagrożenia dla przechodniów. Kwestia ta dotyczy przede wszystkim podtrzymujących je słupków, które czasem stoją na środku chodnika. Temat opłat i daszków szeroko komentowany jest też na naszym forum internetowym.

Klient napisał: "Amatorszczyzna na tym targowi­sku. Kupcy zajmują swoimi samochodami wszystkie miejsca parkingowe, nie dbając o klientów. Drogi przeciwpożarowe zastawio­ne stołami i daszkami. Nikt nie myśli o bezpieczeństwie klientów. Chodnikiem nie przejdziesz, bo wiszą nad nim torby i różne gacie". Inny dodał: "Od samego początku cały ten teren był przeznaczony na lokalny handel, od dawien dawna. Tam nie ma innych funkcji niż funkcja handlowa, więc co dziwnego w tym, że kupcy eksponują towar przed sklepami?

Przecież to jest właśnie główna cecha targowisk, że towar jest wyłożony i można go oglądać i porównywać bez przeszkód. Po tym, co jest wyłożone, widać z daleka, co w danym sklepie jest sprzedawane, bez tego jest to teren zastawiony jednakowymi domkami z nie wiadomo czym w środku. A najważniejsze jest to, że kupcy powinni rządzić się sami, a oceniać to klienci, wydając lub nie tam swoje pieniądze.

Był teren wewnętrzny zagospodarowany przez kupców najlepiej jak potrafili pod kątem funkcji handlowej, jak ktoś chciał, to kupował tam, a jak nie, to kupował gdzie indziej. Zwróćcie też uwagę, że miasto ingeruje w targowisko, chce na tym zyskać, ale nie ponosi skutków swoich decyzji. Ponoszą je tylko kupcy i klienci. Powiedzmy, że kupcy zdejmą daszki i przestaną eksponować towar na zewnątrz. Jeśli obroty spadną i część transakcji przesunie się np. do marketów urzędników, to ani ziębi ani parzy.

A jak nie zdejmą daszków, tylko zapłacą haracz, to miasto odbierze kupcom część zysku. Zupełnie inna sytuacja by była, gdyby kupcy samowolnie zajęli teren publiczny, ale tak nie było. To miasto zmieniło charakter tego terenu po zagospodarowaniu go przez kupców".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza