Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mamy Brązową Chimerę za nasze pierwsze strony. Głos Pomorza wśród najlepszych gazet w kraju

Magdalena Olechnowicz
Krzysztof Nałęcz (trzeci z lewej), redaktor naczelny ,,Głosu“, podczas gali wręczenia ,,Chimer“.
Krzysztof Nałęcz (trzeci z lewej), redaktor naczelny ,,Głosu“, podczas gali wręczenia ,,Chimer“. Fot. Archiwum
Ta nagroda to dla Głosu Pomorza ogromny sukces. Znaleźliśmy się obok najbardziej uznanych tytułów w kraju. To zasługa naszego zespołu i Was - Czytelników, bo to Wy dostarczacie nam inspiracji do codziennej pracy.

"Chimera" to międzynarodowa nagroda przyznawana dziennikom i magazynom tym, które najlepiej opanowały sztukę projektowania gazety. W tym roku do rywalizacji stanęły redakcje z całej Europy.

Jury konkursu brało pod uwagę wizualną stronę gazety, m.in. posługiwanie się fotografią, ilustracją i infografiką. W szranki stanęło ze sobą kilkadziesiąt tytułów - nadesłano ponad 150 prac. W najbardziej prestiżowej kategorii "pierwsza strona" nominowanych do nagrody było siedem dzienników. Wśród nich "Głos Pomorza".

- Sama nominacja to dla nas duży sukces, bo znaleźliśmy się obok tak znanych tytułów jak Gazeta Wyborcza, Rzeczpospolita, czy Puls Biznesu. Brązowa Chimera to dla nas olbrzymia niespodzianka - mówi Krzysztof Nałęcz, redaktor naczelny Głosu, który w czwartek osobiście odebrał nagrodę na uroczystej gali w Warszawie.

W jury zasiedli sami eksperci. Przewodniczącym był Mark Porter, dyrektor kreatywny londyńskiego dziennika "The Guardian" oraz konsultant do spraw projektowania i designu, jeden z najlepszych projektantów gazet na świecie. Oprócz niego znaleźli się w nim Krzysztof Trusz, wykładowca na Wydziale Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie oraz Jacek Utko, dyrektor artystyczny grupy Bonnier Business Press. Wśród dzienników w kategorii "pierwsza strona" nie przyznano głównej nagrody

- Złotej Chimery. Srebrną Chimerę otrzymał Puls Biznesu. Brązową Chimerę: Głos Dziennik Pomorza, Gazeta Wyborcza, Rzeczpospolita oraz Super Express.

Redaktorem obu wydań był wówczas Piotr Peichert. - Chciałbym tu jednak podkreślić pracę całego zespołu, bo od pomysłu do wykonania droga daleka. Ogromna w tym zasługa zarówno fotoreporterów, jak i grafików komputerowych, którzy pomysł muszą wcielić w życie - mówi Piotr Peichert.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza