Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miastko. Niebezpieczny chodnik i brudny plac zabaw

Andrzej Gurba
Wczoraj po naszym telefonie pracownicy ZMK zabezpieczali dziury przy ulicy Konstytucji 3 Maja w Miastku.
Wczoraj po naszym telefonie pracownicy ZMK zabezpieczali dziury przy ulicy Konstytucji 3 Maja w Miastku. Fot. Andrzej Gurba
Głębokie, niebezpieczne dziury i zaśmiecony plac zabaw - to obraz terenu koło bloku przy ulicy Konstytucji 3 Maja w Miastku.

- W miejscu, gdzie był kiedyś punkt totolotka, głęboko zapadły się płytki chodnikowe. Druga duża dziura jest tuż przy ścianie bloku przy ulicy Konstytucji 3 Maja. Ten teren nie jest najlepiej oświetlony. Ktoś może sobie zrobić krzywdę. Przy okazji proszę zobaczyć, jak wygląda przyblokowy plac zabaw. Połamane ławki i pełno śmieci - alarmuje czytelnik z Miastka.

Pojechaliśmy na miejsce. Czytelnik ma rację. Woda podmyła płytki chodnikowe i zrobiły się dwie duże niebezpieczne dziury.

To teren gminy. Zawiaduje nim Zarząd Mienia Komunalnego. Po kilku minutach od naszego telefonu, na miejsce przyjechali pracownicy ZMK. Ogrodzili dziury taśmą. - Dzisiaj zajmiemy się remontem tego miejsca. Będę jeszcze rozmawiał ze wspólnotą mieszkaniową, aby partycypowała w kosztach - oznajmia Jerzy Dolny, szef ZMK w Miastku.

O ile problem dziur zostanie szybko rozwiązany, o tyle gorzej wygląda sprawa placu zabaw. On też znajduje się na gminnej działce, choć teren ten siłą rzeczy służy tylko mieszkańcom pobliskiego bloku. - Huśtawki są stare. Nie mają atestu. Dla mnie to miejsce nie jest placem zabaw. Najlepiej byłoby usunąć to, co jest, i ewentualnie stworzyć nowy plac zbaw, jeśli jest taka wola mieszkańców, bo to miejsce nie specjalnie temu sprzyja. Nie dość, że jest małe, to jeszcze blisko ruchliwej ulicy - oznajmia Dolny.

Bartłomiej Kowalewski, zarządca wspólnotowego bloku mówi, że lokatorzy nie zgłaszają żadnych wniosków co do nowego placu zabaw. - Kilka lat temu były próby stworzenia nowego kącika dla dzieci, ale nic z tego nie wyszło - informuje Kowalewski. Mieszkańcy bloku są podzieleni. - Przydałby się nowy rekreacyjny kącik. To jednak teren gminy, a więc niech gmina go urządza - mówi lokator. - Zlikwidować to, co jest, bo tylko szpeci. I tak żadne dzieci się tu nie bawią - ripostuje inny mieszkaniec bloku. Dolny mówi, że mogą wykonać drobne naprawy i uzupełnić deski w ławkach.

A co z nieporządkiem? Na placu zabaw i przy pobliskim płocie pełno jest śmieci, rozbitego szkła, starych drewnianych elementów.

- Posprzątamy - obiecuje Dolny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza