Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mielno> Hektary nad morzem w dzierżawę

Inga Domurat [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. sxc.hu
Starosta chce jak najszybciej w drodze przetargu wydzierżawić działkę na 10 lat i czerpać z tego zysk.
Starosta chce jak najszybciej w drodze przetargu wydzierżawić działkę na 10 lat i czerpać z tego zysk.
Pięciohektarowa działka po dawnym ośrodku wczasowym PKP prawomocną decyzją wojewody jest już w rękach koszalińskiego starosty. Ten w drodze przetargu zamierza ją jak najszybciej wydzierżawić.

Ta działka przy ul. 1 Maja, w samym centrum Mielna, jest przysłowiowym ogniem zapalnym między Zbigniewem Choińskim, wójtem gminy, a Romanem Szewczykiem, koszalińskim starostą.

A to dlatego, że gmina miała duże plany z nią związane. Chciała na tym atrakcyjnym terenie budować z pomocą zagranicznych funduszy Centrum Kultury Państw Nadbałtyckich, które byłoby doskonałą reklamą dla Mielna. Bo tu mogłyby być organizowane masowe imprezy kulturalne. To wójt nakłonił Urząd Morski w Słupsku zarządzającego tym terenem o wystąpienie o wygaszenie zarządu, licząc, że wojewoda, a w konsekwencji starosta, przekażą go gminie i budowa centrum stanie się realna.

Niestety, wojewoda chętnie do wygaszenia zarządu Urzędu Morskiego się przychylił, a działkę Skarbu Państwa i owszem przekazał w administrowanie na 10 lat, ale starostwu koszalińskiemu. Wójt Mielna liczył jeszcze, że uda mu się całą tę procedurę odkręcić, ale decyzja wojewody jest już prawomocna.

Ustaliliśmy, że starosta chce jak najszybciej w drodze przetargu wydzierżawić działkę na 10 lat i czerpać z tego zysk. Bo 25% wpływów z najmu zostawałoby w powiatowej kasie, pozostałe 75% starostwo musiałoby oddać do państwowego budżetu.

- Rzeczywiście, będziemy ogłaszać przetarg na dzierżawę, do którego może przystąpić również gmina Mielno. Jeśli przetarg wygra, to naturalną konsekwencją niejako będzie to, że po 10-letniej dzierżawie uzyska prawo pierwokupu działki - wyjaśnia Jerzy Banasiak, rzecznik koszalińskiego starostwa.

Problem w tym, że gminy dzierżawa nie urządza, bo Zbigniew Choiński, jest przekonany, że, by sięgnąć po dotację z funduszy norweskich na budowę centrum, to ono musi stanąć na gminnym gruncie.

Jeśli więc gmina ostatecznie do przetargu organizowanego przez starostwo nie przystąpi, nie oznacza to, że ktoś inny, kto przetarg wygra, będzie mógł z łatwością rozpocząć inwestycję. A to dlatego, że w warunkach do przetargu nie będzie określonego sposobu zagospodarowania działki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza