Krystyna Kozłowicz od wielu lat jest mieszkanką ulicy Moniuszki w Słupsku. Jej zdaniem osiedle Nadrzecze zostało pominięte podczas organizacji komunikacji miejskiej.
- Zarówno na mojej ulicy, jak i na ulicach Rybackiej, Mieszka I czy Chopina nie zatrzymuje się żaden autobus - mówi pani Krystyna. - Trudno mi to zrozumieć, ponieważ tutaj mieszka naprawdę dużo ludzi. Poza tym jest tu Park Kultury i Wypoczynku. Niestety, osoby starsze mają problem z dostaniem się do tej części miasta autobusem i wydostaniem się stąd.
Zdaniem naszej czytelniczki, mieszkańcy osiedla Nadrzecze, aby dojechać do centrum na przykład autobusem linii numer 5, muszą przejść kilkaset metrów na przystanek przy ulicy Lutosławskiego lub Jana Pawła II.
- To jest bardzo uciążliwe. Wystarczy sobie wyobrazić na przykład mój dojazd z ulicy Moniuszki na dworzec PKP. Przecież to jest męka. Z torbą podróżną trzeba iść spory kawałek drogi - mówi Krystyna Kozłowicz. - Młode osoby może tak nie narzekają, ale starsze chcą mieć dogodny dojazd.
Nasza czytelniczka już kilka miesięcy temu starała się przekonać pracowników Miejskiego Zakładu Komunikacji, aby w jej okolicy jeździła nowa, dodatkowa linia lub przedłużono trasę innego autobusu.
- Usłyszałam wtedy, że emeryci nie płacą za przejazdy, ale to przecież nie może być argumentem, ponieważ jest to instytucja usługowa dla wszystkich mieszkańców miasta - dodaje czytelniczka. - Dlatego teraz, aby nie myślano, że tylko ja mam taki kaprys, pozbierałam podpisy wśród mieszkańców ulic Moniuszki, Rybackiej, Szymanowskiego i kilku innych. Mój pomysł poparło już ponad dziewięćdziesiąt osób, a jak będzie trzeba, pozbieram następne podpisy. Niebawem swój wniosek wyślę zarówno do Zarządu Dróg Miejskich, jak i do Zarządu Transportu Miejskiego. Coś w tej sytuacji musi się wreszcie zmienić.
Zapytaliśmy więc o zdanie na ten temat Marcina Grzybińskiego, dyrektora Zarządu Transportu Miejskiego w Słupsku.
- Rzeczywiście, są sygnały, że przydałby się autobus w tej części miasta, który umożliwiałby dojazd do centrum - nie ukrywa Marcin Grzybiński. - Oczywiście nie może on na przykład przejeżdżać przez ulicę Drewnianą czy Słowackiego, bo jest tam za wąska jezdnia. Zastanawiamy się więc, czy nie wprowadzić autobusu linii numer 18, która wjeżdżałaby z ulicy Lutosławskiego w ulice Chopina, Mieszka I, a następnie w Szymanowskiego. Będzie to na początku kurs testowy, ponieważ musimy ocenić, czy rzeczywiście mieszkańcy będą chętnie z niego korzystać. Zapytamy też samych pasażerów o opinię na temat tej linii. Prawdopodobnie linia ta pojawi się na tej trasie za około dwa tygodnie. Nam również zależy na tym, aby mieszkańcy tego osiedla mieli dogodny dojazd do innych części miasta. Szczególnie, jeśli chodzi o osoby starsze i młodzież uczącą się i dojeżdżającą do szkół. Zapraszam też czytelniczkę z listą podpisów do naszej siedziby.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
