Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Pomorza są zestresowani

Zbigniew Marecki
Żyjemy szybko, intensywnie. Ciągle gdzieś się spieszymy. Borykamy się z wieloma problemami. To sprzyja nerwicom.
Żyjemy szybko, intensywnie. Ciągle gdzieś się spieszymy. Borykamy się z wieloma problemami. To sprzyja nerwicom. Fot. Łukasz Capar
W poniedziałek będziemy obchodzić Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego. A mieszkańcy województwa pomorskiego zaliczają się do najbardziej zestresowanych Polaków.

Diagnoza Społeczna 2009 - badanie prowadzone przez prof. Janusza Czaplińskiego co dwa lata na podstawie rozmów z przeszło 26 tysiącami ludzi w całym kraju - pokazała w tym roku zaskakujące wyniki. Im bogatsze regiony, tym wyższy poziom stresu ich mieszkańców. Wśród tych bardziej znerwicowanych regionów znalazło się także województwo pomorskie.

- Ciągle jesteśmy społeczeństwem na dorobku. Dlatego ludzie, którzy w siebie inwestują, stawiają na karierę lub sukces ekonomiczny, jednocześnie żyją w ciągłym stresie, bo chcą utrzymać się na fali w sytuacji silnej konkurencji - tłumaczy dr Tomasz Żukowski, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

- W Słupsku na przykład częściej na wzrost zachowań nerwicowych wpływa mały dostęp do pracy, poczucie braku bezpieczeństwa i ubóstwo - uważa Joanna Kasperek, zastępca dyrektora Publicznego Psychiatrycznego ZOZ w Słupsku.

Z silnym stresem możemy walczyć. Przede wszystkim nie należy się zamykać w domu z problemem. -
Gdy zaczęłam się bać, że pracodawca mnie zwolni, a w nocy budziłam się z przerażeniem i krzykiem, najpierw szukałam ratunku w lekach nasennych. Szybko jednak zorientowałam się, że ucieczka w sen nie jest najlepszym rozwiązaniem. Poszłam do psychologa i po kilku miesiącach chodzenia na oddział otwarty,gdzie uczestniczyłam w sesjach terapeutycznych, poczułam się lepiej - opowiada pani Maria, czterdziestolatka ze Słupska.

- U nas nie trzeba mieć żadnego skierowania, aby umówić się na spotkanie z psychiatrą, psychologiem czy psychoterapeutą od spraw związanych z różnymi uzależnieniami. Za nasze porady nie trzeba także płacić - dodaje Joanna Kasperek.

Psychiatryczny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Słupsku z okazji Światowego Dnia Zdrowia Psychicznego - 12 października - zorganizuje spotkanie z lekarzami rodzinnymi.

- Chcemy podpowiadać lekarzom pierwszego kontaktu, że możemy służyć pomocą w wielu przypadkach, bo zdarza się tak, że choroby organizmu są często wyrazem problemów psychicznych - tłumaczy dyrektor Kasperek.

Tu znajdziesz pomoc

Samodzielny Publiczny Psychiatryczny ZOZ w Słupsku przy ulicy Wojska Polskiego 50. Informacje, kiedy przyjmują specjaliści, można uzyskać pod nr. tel. 059 842 30 33.

Niepubliczny Psychiatryczny ZOZ przy ul. Ziemowita 1 w Słupsku. Numer telefonu kontaktowego 059 840 20 01.

Nasza sonda

Co nas najbardziej stresuje?

Wioletta, sprzątaczka:
- Sytuacja na świecie. Boję się, że może się zdarzyć coś, co nam wszystkim zagrozi.

Łucja, emerytka:
- Najbardziej ze wszystkich stresują mnie kłótnie polityków.

Katarzyna Kaczmarek, emerytka:
- Krzywe chodniki, bo utrudniają mi przemieszczanie się z wnukiem na wózku.

Wojciech Bujwid, żołnierz:
- Polscy piłkarze. Grają tak fatalnie, że zawsze mi rośnie ciśnienie, gdy ich widzę.

Dariusz Iwat, kierowca:
- Ruch uliczny, który słyszę za oknem, bo nie pozwala mi się wyspać.

Ewelina Oleszko, uczennica:
- Szkoła, bo w przyszłym roku będę miała maturę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza