Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Słupska chce stworzyć wybieg dla psów

Daniel Klusek
Nasz czytelnik chce, aby na zaniedbanym obecnie terenie powstał wybieg dla psów.
Nasz czytelnik chce, aby na zaniedbanym obecnie terenie powstał wybieg dla psów. Wacław Łutowicz, czytelnik "Głosu”
Pan Wacław, mieszkaniec ulicy Fałata w Słupsku, chce, aby miasto zadbało o teren zielony znajdujący się przy jego ulicy. Proponuje stworzenie tam wybiegu dla psów. Nie jest to wykluczone.

O niewielkim terenie u zbiegu ulic Fałata i Kossaka pisaliśmy już w ubiegłym roku. Wówczas mieszkańcy również narzekali na to, że jest on zaniedbany. Wacław Łutowicz, mieszkaniec ul. Fałata, na naszych łamach domagał się, by administracja wreszcie skosiła rosnącą tam trawę. Proponował wówczas, by na tym terenie powstał niewielki wybieg dla psów.

Teraz słupszczanin wraca do tamtego pomysłu.

- Ten plac jest nieużytkowany i zaniedbany. Po ubiegłorocznej mojej interwencji przyszła ekipa i skosiła trawę. Ale na tym koniec. W tym roku jeszcze nikt się tym placykiem nie zainteresował. Urzędnicy czekają tylko, aż im się pokaże palcem, co i gdzie mają zrobić - mówi pan Wacław.

Chce, aby miasto zagospodarowało pusty plac.

- W okolicy są domki i bloki. Tu mieszka bardzo dużo osób, wiele z nich ma psy. Ten teren to idealne miejsce na wybieg dla zwierzaków. Wystarczy tylko skosić trawę, ogrodzić plac i gotowe - mówi słupszczanin. - Gdy zaproponowałem to w ubiegłym roku, usłyszałem od urzędników, że są szykowane dwa wybiegi dla psów: przy ulicy Zaborowskiej i Kaszubskiej. Ale przecież nikt nie będzie szedł przez pół miasta, żeby pies się wybiegał.

Nasz czytelnik odrzuca też zarzut, że wybieg miałby powstać między zabudowaniami.

- Powinniśmy brać przykład z krajów, gdzie bardziej dbają o porządek niż u nas. Gdy byłem w Wiedniu, widziałem niewielki ogrodzony wybieg dla psów w samym centrum miasta, na niewielkim placu między jezdniami. Właściciele wyprowadzali tam zwierzęta, sprzątali po nich i wracali do domów. Dlaczego u nas nie miałoby powstać coś podobnego? - zastanawia się Wacław Łutowicz.

Być może powstanie, ale wiele zależy od determinacji mieszkańców tej części mia­sta.

- Jeśli mieszkańcy chcą mieć w tym miejscu wybieg dla psów, powinni napisać do władz miasta podanie z jak największą liczbą podpisów. Im więcej osób będzie za stworzeniem takiego miej­sca, tym większa szansa na powodzenie projektu - mówi Krystyna Jankowiak, ogrod­nik miejski w Zarządzie Infrastruktury Miejskiej w Słupsku. - Jeśli prezydent wy­da zgodę na stworzenie takiego miejsca i dostaniemy pieniądze, możemy wprowadzić taką inwestycję do przy­szłorocznego planu.

Krystyna Jankowiak zapewnia, że pracownicy ZIM niebawem pójdą na miejsce i sprawdzą stan zieleni. Jeśli będzie taka potrzeba, skoszą trawę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza