W Rowach podpisano umowę między słupskim urzędem morskim a konsorcjum firm budowlanych (liderem jest Energopol Szczecin, a jest w nim słupskie Przedsiębiorstwo Budownictwa Ogólnego). Wykonawca do marca przyszłego roku za ponad 122 miliony złotych ma zbudować system, który ochroni brzegi morskie na wysokości Ustki, Łeby i Rowów. Cała inwestycja pochłonie niemal 160 milionów złotych. Pieniądze unijne (85 procent kwoty) i z budżetu państwa mają zapewnić szerokie plaże, bez corocznego przesypywania piasku.
Jak ważna jest ta inwestycja, świadczy obecność na podpisaniu umowy Doroty Pyć, wiceminister do spraw gospodarki morskiej, która chwaliła nowy system ochrony plaż realizowany przez słupski urząd morski.
- Można powiedzieć, że dotychczasowe sypanie piasku na nasze plaże było bez sensu, bo my sypaliśmy, a morze go zabierało - przyznaje Adam Borodziuk, zastępca dyrektora Urzędu Morskiego w Słupsku, który przygotował projekt nowego systemu ochrony brzegu. Jego realizacja zacznie się jeszcze w tym sezonie.
W sumie zostaną umocnione ponad cztery kilometry brzegu, ale newralgiczne, bo te najczęściej wybierane przez plażowiczów - w Ustce, Łebie i Rowach. W ramach prac zbudowanych zostanie 16 ostróg brzegowych oraz cztery progi podwodne, w tym 1,4 km tzw. sztucznych raf. W Ustce dodatkowo przebudowany będzie niemal 500-metrowy odcinek opaski brzegowej.
- W praktyce wymienimy drewniane pale w miejscach, w których teraz są, na nowe. Na wschodnich plażach w Ustce takich nowych ostróg będzie osiem, w Łebie pięć. Natomiast w Rowach, gdzie dotąd nie było pali, powstaną trzy ostrogi - tłumaczy dyrektor Borodziuk.
Powstaną też rafy i progi podwodne, one to spowodują, że morze nie będzie zabierało piasku, a wraz z ostrogami zadziała efekt odkładania w przyszłości piasku na plaży. Przykład takiej ochrony jest już w Kołobrzegu, gdzie plaża jest teraz szeroka i cieszą się z tego żyjący z turystyki mieszkańcy.
- U nas też się będą cieszyć - zapewnia Anna Sobczuk-Jodłowska, wójt gminy Ustka. Podkreślano, że dzięki zaangażowaniu się samorządowców i mieszkańców Rowów, i ta miejscowość została wpisana do projektu.
- Akurat w ustawie o ochronie brzegów Rowów nie wymieniono, ale udało się i tę miejscowość wpisać do projektu ochrony - przyznał Tomasz Bobin, dyrektor UM w Słupsku.
- Właśnie Rowy są najlepszym przykładem tego, jak silne jest morze. Kilkanaście lat temu, gdy tworzono plan ochrony brzegów, nie było tu problemu, ale od 2005 roku one się pojawiły i sztormy pustoszyły plaże - powiedział Adam Meller-Kubica, inspektor w słupskim UM.
- Ale jest coś za coś, plaża będzie szersza i chroniona, ale będą ograniczenia. W tej sprawie spotykałem się z mieszkańcami Ustki, radnymi. Wszystko robiliśmy z otwartą przyłbicą. Wiemy, gdyż w Kołobrzegu mieliśmy protesty, bo prace były dla niektórych głośne. Nie ma jednak innego sposobu, tylko tak możemy rozwiązać problem z naszymi plażami - uważa A. Borodziuk.
W tym roku prace zaczną się latem. Zarówno w Ustce, jak i Rowach będą więc pewne ograniczenia dla plażowiczów (zamknięte, niektóre odcinki plaży), a w Łebie da się tego uniknąć, bo roboty będą mogły iść tylko od strony morza. Wszystko ma być gotowe przed następnym sezonem letnim. Dokładny plan inwestycji dopiero zostanie zatwierdzony na spotkaniu w Urzędzie Morskim w Słupsku.
Po nim urzędnicy przedstawią harmonogram prac opinii publicznej. Dodajmy, że dzięki temu projektowi słupski urząd morski wzbogaci się o nowy sprzęt, w tym łódź hybrydową z sondą i sonarami, która pozwoli na dokładne badania brzegu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
