Słupszczanka twierdzi, że dziury powstałe w lodzie nie są dokładnie uzupełniane. Władze SOSiR odpowiadają, że dbają o taflę, jak mogą i więcej wypadków nie będzie.
Pani Marta ze Słupska wraz z narzeczonym i kilkoma znajomymi postanowiła spędzić niedzielne popołudnie na lodowisku w Parku Kultury i Wypoczynku.
- To naprawdę najlepsze miejsce, aby pojeździć na prawdziwym lodzie - mówi pani Marta (nazwisko do wiadomości redakcji). - Na tych ustawianych przy hipermarketach nie da się nawet rozpędzić i bardzo ciężko się na nich jeździ.
Przyjemne popołudnie skończyło się jednak dla naszej czytelniczki fatalnie.
- Jeździliśmy sobie w kółko. Lodowisko było otwarte od kilku dni, więc widać było ubytki na lodzie - dodaje nasza czytelniczka. - Wiadomo, że po łyżwach pozostają głębokie rysy. Staraliśmy się je jednak omijać.
Niestety, podczas szusów słupszczanka nie zauważyła jednej z głębszych dziur.
- Rozpędziłam się i wtedy jedna z płoz zatrzymała się w dziurze, a mnie wyrzuciło do przodu. Upadłam z dużą siłą na lód - relacjonuje pani Marta. - Udało mi się podnieść i pójść do domu. Nie przespałam z bólu całej nocy. Bolała mnie miednica i nogi.
Kobieta następnego dnia udała się na pogotowie. Tam lekarz stwierdził pęknięcie kości nogi.
- Nie spodziewałam się, że tak się skończy moja zabawa na lodzie - dodaje słupszczanka. - Niestety tego dnia nie tylko ja miałam tak bolesny finał. Przy mnie także inny mężczyzna wpadł w drugą dziurę i również upadł. Wydaje mi się, że aby uniknąć podobnych sytuacji, lodowisko powinno być lepiej utrzymane. Widziałam, że inne ubytki były tylko zasypane śniegiem, a przez to łyżwa nie przejedzie swobodnie.
O problemie powiadomiliśmy dyrektora Słupskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który odpowiedzialny jest za utrzymanie lodowiska w parku.
- Zapewniam, że należycie dbamy o stan lodowiska - mówi Henryk Jarosiewicz, dyrektor SOSiR. - To musiał być nieszczęśliwy wypadek. Oczywiście w lodzie, w wyniku użytkowania powstają dziury spowodowane przez łyżwy. Każdego dnia powierzchnia lodowiska jest sprawdzana przez naszych konserwatorów. Zapełniają oni te ubytki śniegiem i zraszają wodą, żeby wytworzył się lód. To jest sprawdzona i skuteczna metoda. Będziemy jednak zwracać jeszcze większą uwagę na powierzchnię lodowiska, by do wypadków nie dochodziło w przyszłości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?