Pan Władysław mieszka na Osiedlu Słowińskim. Regularnie korzysta z komunikacji miejskiej. Z autobusu wysiada przy ul. Lelewela i idzie w kierunku ulicy Raszyńskiej. Umożliwia to łącznik, który jest jednak w bardzo złym stanie.
- To droga gruntowa. Jej nawierzchnia usypana jest z żużlu, ale mnóstwo w niej dziur - mówi nasz czytelnik. - Gdy tylko spadnie deszcz, tworzą się na niej kałuże, a wtedy bardzo trudno nią przejść.
Uliczka, choć niewielka, jest ważna dla mieszkańców najbliższej okolicy. - Znajduje się ona tuż obok przystanku autobusowego przy ulicy Lelewela, idąc w stronę ulicy Klonowej
- mówi mężczyzna. - Na tym przystanku wysiadają zarówno osoby pracujące w innych częściach miasta, jak i młodzież szkolna. Ci, którzy idą w kierunku ulicy Raszyńskiej, wybierają właśnie tę dróżkę.
Jak twierdzi mężczyzna, modernizacja tego przejścia nie musi być droga, a może być wykonana przy okazji trwających obecnie prac na ulicy Lelewela.
- Tam teraz układany jest nowy chodnik. Stare płytki można odzyskać i właśnie z nich ułożyć przejście w kierunku ulicy Raszyńskiej. Miasta ta inwestycja nic by więc nie kosztowała, bo niezbędne materiały są już na miejscu - mówi czytelnik.
Jarosław Borecki, dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej, domyśla się, że naszemu czytelnikowi chodzi o nawierzchnię ul. Lipowej.
- Mieszkańcy tej ulicy zgłosili naprawę gruntowej nawierzchni do przyszłorocznego budżetu partycypacyjnego. Zatem to w dużej mierze od mieszkańców tej części miasta i ich poparcia dla tej inwestycji będzie zależało, czy zostanie ona zrealizowana w ramach tych środków - mówi Jarosław Borecki. - Do czasu rozstrzygnięcia głosowania nie będziemy więc wykonywać tam żadnych prac. Tym bardziej że budżety drogowy i chodnikowy to zupełnie inne pule pieniędzy i nie możemy ich przenosić między różnego rodzaju inwestycjami.
ZOBACZ TAKŻE: Metoda na nogę. Tak łatają dziury tylko w Słupsku
Czytaj także na GP24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?