Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie lapidarium przy kościele św. Jakuba

Fot. Archiwum bractwa
Fragmenty nagrobków przewieziono na stare cmentarze.
Fragmenty nagrobków przewieziono na stare cmentarze. Fot. Archiwum bractwa
Kawałki krzyży, płyt nagrobnych i płotów cmentarnych trafiły wczoraj na cmentarze, z których pochodzą. Tym samym ostatecznie rozwiały się nadzieje Lęborskiego Bractwa Historycznego na stworzenie lapidarium przy parafii św. Jakuba Apostoła w Lęborku.

Pomysł stworzenia lapidarium, czyli symbolicznego miejsca kultu, przy kościele św. Jakuba pojawił się kilka lat temu.

Pomysłodawcą było LBH i Stowarzyszenie św. Jakuba Apostoła.

Był już projekt i przywiezione z cmentarzy przedmioty. Bractwo nie dostało jednak zgody na stworzenie symbolicznego miejsca pamięci w formie, w jakiej chciało. Przedmioty odwieziono z powrotem na cmentarze, z których pochodzą.

- Lapidarium miało mieć przesłanie symboliczne - mówi Zachariasz Frącek, członek LBH. - Artefakty pochodziły ze starych cmentarzy powiatu lęborskiego. Nie tylko z cmentarzy katolickich, ale także judaistycznych i prawosławnych. Chcieliśmy stworzyć symboliczne miejsce, przypomnieć historię ludzi mieszkających na tych ziemiach. Niestety, nie udało się.

Zdaniem ojca Piotra Pawlika, proboszcza parafii pw. św. Jakuba Apostoła w Lęborku, projekt lapidarium nie został zaakceptowany przez konserwatora.
- Ani nasz konserwator, ani konserwator wojewódzki nie zgodzili się na proponowaną formę lapidarium - mówi proboszcz. - Drugiego projektu nikt już nie zrobił. Ten proponowany miał być w formie kopca, a to zdaniem konserwatora zniszczyłoby bryłę kościoła. Nie można tego także zrobić na ścianach kościoła ani wewnątrz budynku. Jedyną możliwością jest zrobienie lapidarium w formie krużganków, a to jest bardzo drogie. Jesteśmy jednak otwarci na dalsze pomysły.
Lapidarium miało znaleźć się po południowej stronie kościoła, gdzie do 1830 roku był cmentarz.

- Bardzo zależało nam na tym, by ono tam powstało - dodaje Zachariasz Frącek.
- Bardzo się w to zaangażowaliśmy i włożyliśmy dużo pracy. Mieliśmy też na to pieniądze. Teraz już nie mamy sił i ochoty, by to ciągnąć.

W lapidarium miały znaleźć się takie pamiątki, jak część obelisku rodziny Von Somnitz oraz stara, unikatowa żydowska maceba, czyli nagrobna płyta kamienna. Najstarszy cmentarz, z którego zabrano pozostałości nagrobków, pochodzi z
pierwszej połowy XIX wieku, najmłodszy z lat trzydziestych XX wieku.

- Maceba, którą mamy, jest stara i unikatowa - twierdzi Maurycy Frąckowiak z LBH. - Nie wróci na pierwotne miejsce, będzie zabezpieczona. Pomysł lapidarium był według mnie bardzo trafny. Byłoby to coś, co złączyłoby ludzi różnych wyznań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza