Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie masztu telefonii komórkowej na dachu szpitala

Zbigniew Marecki [email protected]
Mieszkańcy oprotestowali lokalizację wieży telefonii komórkowej w pobliżu osiedla domków. Na spotkaniu władze miasta obiecały nową lokalizację. Wciąż jest poszukiwana.
Mieszkańcy oprotestowali lokalizację wieży telefonii komórkowej w pobliżu osiedla domków. Na spotkaniu władze miasta obiecały nową lokalizację. Wciąż jest poszukiwana. Łukasz Capar
Kontrowersyjny maszt telefonii komórkowej, który miał stanąć przy ulicy Dębowej, nie będzie ulokowany na dachu szpitala. To była kolejna propozycja lokalizacji.

Członkowie Rady Społecznej słupskiego szpitala nie zgodzili się na umieszczenie na dachu najwyższego budynku w kompleksie szpitalnym przy ul. Hubalczyków anteny nadawczo-odbiorczej sieci komórkowej.

Propozycja umieszczenia tej instalacji na dachu szpitalnego budynku pojawiła się w programie obrad Rady Społecznej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku, po tym, jak mieszkańcy osiedla Akademickiego zaprotestowali przeciw budowie stacji sieci komórkowej przy ul. Dębowej w Słupsku.

Prezydent miasta wstrzymał tę inwestycję i obiecał protestującym mieszkańcom, że wskaże inwestorowi inne lokalizacje na terenie miasta, które nie będą sporne. Tak pojawił się pomysł umieszczenia wieży na dachu słupskiego szpitala.

Z tego właśnie względu władze miejskie postanowiły przekonać pięcioro członków Rady Społecznej tegoż szpitala do lokalizacji wspomnianej stacji telefonii komórkowej na obiekcie. Z zadaniem tym wystąpił na radzie wiceprezydent Słupska Andrzej Kaczmarczyk, także członek rady. Ten pomysł jednak nie wzbudził zachwytu wśród większości członków rady. Strony dość długo wymieniały argumenty i wzajemnie się przekonywały. Bezskutecznie. Aby zyskać czas na dokładne zbadanie sprawy, pojawił się nawet pomysł, aby głosowanie w tej sprawie odbyć we wrześniu, na kolejnym spotkaniu rady. Wiceprezydent Kaczmarczyk zdecydowanie jednak naciskał, aby decyzję podjąć już podczas trwającego posiedzenia.

Wtedy Andrzej Słowiński, przewodniczący rady społecznej, zarządził od razu głosowanie w tej sprawie. I raczej nieoczekiwanie "za" głosował jedynie wiceprezydent Kaczmarczyk. Wstrzymali się albo głosowali przeciw wszyscy pozostali członkowie rady. Od głosu wstrzymał się nawet słupski radny Paweł Szewczyk, szef lokalnych struktur SLD, które dotąd zwykle popierało propozycje władz miasta. I radny Szewczyk miał wątpliwości co do tej lokalizacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza