Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie przedwyborczej debaty "sam na sam": Kobyliński - Konwiński

Zbigniew Marecki
Maciej Kobyliński i Zbigniew Konwiński nie spotkają się razem podczas debaty.
Maciej Kobyliński i Zbigniew Konwiński nie spotkają się razem podczas debaty. Fot. Archiwum
Pan prezydent nie zrobi przyjemności posłowi Konwińskiemu i nie będzie go traktował wyjątkowo. Będzie uczestniczył tylko w tych debatach, w których będą brali udział wszyscy kandydaci na prezydenta Słupska - mówi Marek Sosnowski, rzecznik prasowy Komitetu Wyborczego Macieja Kobylińskiego.

To oficjalna odpowiedź prezydenta Kobylińskiego na wezwanie ze strony posła Zbigniewa Konwińskiego, kandydata PO do debaty jeden na jednego. Sosnowski nie ukrywa, że wpływ na nią miało także zachowanie posła, który niedawno demonstracyjnie podarł program wyborczy Kobylińskiego sprzed czterech lat i stwierdził, że żadna z jego obietnic nie została zrealizowana.

- To było obraźliwe zachowanie nie tylko w stosunku do prezydenta , ale także do jego wyborców, którzy przecież poparli ten program - mówi Sosnowski.

Poseł Konwiński przypuszcza, że Kobyliński po prostu boi się bezpośredniej debaty z nim, bo w trakcie dyskusji udowodniłby prezydentowi, że w ogóle nie zrealizowałby swojego programu i składanych wyborcom obietnic.

- Prezydent nie boi się posła. W czasie debaty po prostu by go zmiażdżył. Wystarczy spojrzeć na gołe fakty i zobaczyć, ile pieniędzy w ostatnich latach i miesiącach udało się pozyskać dla miasta - ripostuje Mariusz Smoliński, rzecznik prezydenta Słupska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza