Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie pozwolili nam zobaczyć klęski Gołoty - słupszczanie skarżyli się na odbiór Polsatu

Piotr Kawałek
Nie każdemu w sobotnią noc w Słupsku było dane obejrzeć walkę stulecia: Gołota vs. Adamek.
Nie każdemu w sobotnią noc w Słupsku było dane obejrzeć walkę stulecia: Gołota vs. Adamek. Fot. stock/ Polsat
Setki mieszkańców Słupska wściekło się w sobotni wieczór. Tuż przed walką bokserską stulecia (Gołota vs. Adamek), stracili obraz telewizji Polsat z powodu awarii nadajnika.

- Dwa tygodnie zapowiadali tę walkę - mówi pani Ingrid, mieszkająca przy ul. Na Wzgórzu w Słupsku. - Czekałam z niecierpliwością. Kilka dni temu obraz zaczął zanikać na kilka sekund, ale dało się oglądać. Gdy rozpoczęła się gala bokserska, nagle Polsat zniknął. Byłam naprawdę wściekła.

W takiej samej sytuacji znalazło się wielu słupszczan, którzy nie mają telewizji kablowej i satelitarnej i odbierają sygnał telewizyjny za pomocą tradycyjnych analogowych anten. Na naszym portalu www.gp24.pl internauci założyli oddzielny wątek na ten temat: "Co chwilę zanika obraz, latają pasy. Sprawdzałam u sąsiadów, którzy również odbierają ten program z nadajnika naziemnego i mają dokładnie to samo.Nie każdego stać na abonament TV cyfrowych."

"Ludzieeee! Gala bokserska a obraz na Polsacie zanika jakość fatalna. Gdzie to zgłosić? Dlaczego tego nie naprawią?". "Kur...! Na Polsacie nie ma obrazu a walka się zaczyna! Co za syf z tym nadajnikiem!"

Problemy z odbiorem Polsatu mieli odbiorcy w całym mieście. Niestety, nie wiedzieli, gdzie mogli się dowiedzieć co się stało, ani nawet nie mogli zgłosić usterki. Zdenerwowani widzowie zaczęli nawet podejrzewać telewizję Polsat o celowe wyłączenie sygnału, co miałoby zmusić do zakupu odbiorników cyfrowych. "Dziwna sprawa, ale walka Gołota - Adamek się skończyła i od razu obraz włączono." "Ktoś tu nieźle ludzi w konia robi" - pisali internauci.

Okazało się, że w sobotę doszło do zwykłej awarii nadajnika przy ul. Banacha w Słupsku. To ona pozbawiła setek słupszczan możliwości zobaczenia klęski najbardziej znanego polskiego pięściarza. Nikt nie czuje się temu winny i nikt też nie ma zamiaru przepraszać widzów.

- Niestety, to jest elektronika i awarie czasem się zdarzają, to normalne - wyjaśnia pracownik Centrum Zarządzania i Nadzoru Sieci z Krakowa, która obsługuje nadajnik w Słupsku. - Przykro nam, że trwało to tak długo, ale niektórych usterek nie da się usunąć w kilkanaście minut.

Zapewnia, że jakość obrazu monitorowana jest na bieżąco i gdy coś się dzieje, monterzy reagują natychmiast. Poniżej podajemy namiary do CZiNS, gdzie można dzwonić w przypadku kolejnych awarii.

Nie ma obrazu, dzwoń
Centrum Zarządzania i Nadzoru Sieci
tel.: 012 385 41 00
fax.: 012 385 41 10
e-mail: [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza