MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie stał w strefie płatnego parkowania, dostał mandat za brak biletu parkingowego

Redakcja
A Pan Wiktor postawił samochód na terenie strefy płatnego parkowania, ale już za znakiem wyznaczającym koniec parkingu. Mimo to dostał mandat od pracownika strefy.

Pan Wiktor mieszka w centrum miasta, swoje auto zostawia na terenie strefy płatnego parkowania. Kilka dni temu zaparkował samochód w pasie drogowym przy ul. Konopnickiej.

- Niedawno drogowcy namalowali linie wyznaczające płatne miejsca parkingowe. Stanęły tam też znaki drogowe. Jeden z nich informował, że kończy się parking płatny. Postawiłem więc samochód w pasie drogowym już za znakiem i liniami wyznaczającymi miejsca płatne. Dlatego właśnie nie wykupiłem biletu parkingowego - mówi pan Wiktor. - Niestety, gdy po jakimś czasie wróciłem do auta, zobaczyłem, że dostałem mandat za niewykupienie biletu parkingowego. Nie rozumiem, dlaczego miałbym to zrobić, bo przecież nie parkowałem już na miejscu płatnym. Znaki pionowe i poziome precyzyjnie o tym informują.

Nasz czytelnik poszedł wyjaśnić sprawę do biura Strefy Płatnego Parkowania. Prosił tam też o anulowanie mandatu w wysokości 50 złotych.

- Opisałem tam sytuację, w jakiej doszło do nałożenia kary. Nic jednak nie załatwiłem, zostałem tylko odesłany do Zarządu Infrastruktury Miejskiej - mówi mężczyzna.

Zgodnie z przepisami, nie wolno parkować w odległości mniejszej niż 10 metrów od skrzyżowania. Pan Wiktor twierdzi, że zachował wymaganą przez przepisy odległość.

- Ale nawet gdybym tego nie zrobił, to za popełnienie wykroczenia ukarać mnie powinna straż miejska, a nie pracownik strefy - twierdzi słupszczanin. - Kompetencje pracownika strefy moim zdaniem kończą się na znaku informującym o końcu płatnego parkingu. Jeśli zobaczył on, że mój samochód stoi zbyt blisko skrzyżowania, powinien wezwać straż miejską, a nie sam wypisywać mandat.

Dlatego właśnie mężczyzna chce odwołać się do Zarzadu Infrastruktury Miejskiej od decyzji pracownika strefy.

- Zgodnie z uchwałą radnych, strefa płatnego parkowania znajduje się na terenie całych ulic, a nie tylko ich wybranych obszarów - tłumaczy Jarosław Borecki, dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej. - O wjeździe na teren strefy kierowcy są informowani znakami drogowymi. W strefie parkować można tylko w miejscach wyznaczonych. Aby nie było wątpliwości, kilka tygodni temu oznakowanie zostało odnowione, pojawiły się też dodatkowe znaki pionowe. Parkując poza miejscami wyznaczonymi, kierowcy narażają się na mandaty wystawione przez pracownika strefy, policjantów lub strażników miejskich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza