Niepełnosprawni w słupskich autobusach powinni mieć dwie legitymacje

Pan Paweł ma umiarkowany stopień niepełnosprawności. Z tego tytułu przysługuje mu zniżka na przejazdy autobusami miejskimi.

- Kiedyś, niezależnie od tego, czy jechało się na bilecie jednorazowym, czy miesięcznym, wystarczyło mieć tylko legitymację wystawioną przez Zarząd Infrastruktury Miejskiej. To było wygodne, bo trzeba było zabrać ze sobą tylko jeden dokument - mówi pan Paweł.

- To się jednak zmieniło. Teraz legitymacja ZIM honorowana jest tylko przy biletach miesięcznych. Jeśli jednak jadę na bilecie jednorazowym, muszę podczas kontroli pokazać legitymację ze zdjęciem, że jestem osobą niepełnosprawną.

Zdaniem mężczyzny, to niepotrzebne dublowanie dokumentów.

- Moim zdaniem wystarczyłoby mieć przy sobie tylko legitymację ZIM. Przecież wyrabiając ją, musimy pokazać orzeczenie o stopniu niepełnosprawności - mówi słupszczanin. - Zamiast ułatwiać nam życie, urzędnicy nam je teraz utrudnili. Część osób niepełnosprawnych może przecież nie wiedzieć, którą legitymację trzeba ze sobą zabrać do autobusu. Powstaną niepotrzebne nieporozumienia, które potem trzeba będzie wyjaśniać.

Marcin Grzybiński, zastępca dyrektora w Zarządzie Infrastruktury Miejskiej, wyjaśnia, że sama legitymacja ZIM nie jest dokumentem uprawniającym do zniżki.

- Ona jest niezbędna w przypadku posiadania biletu okresowego - mówi Marcin Grzybiński. - Dokumentem uprawniającym do zniżki są dokumenty źródłowe, czyli orzeczenia lub legitymacje wystawione przez Powiatowy Zespół ds. Orzekania o Stopniu Niepełnosprawności. Ulga jest przywilejem i aby z niej skorzystać, trzeba udokumentować prawo do niej. Dodaje, że jadąc na bilecie okresowym (np. miesięcz­nym), osoby niepełnospraw­ne nie muszą mieć przy sobie dodatkowo dokumen­tów źródłowych.

- Podczas wydawania biletu ulgowego prawo do ulgi jest weryfikowane przez pracowników naszego Centrum Obsługi Klienta - mówi Marcin Grzybiński. - Natomiast w przypadku biletu jednorazowego dokument potwierdzający prawo do ulgi jest konieczny. Podobnie legitymację muszą pokazywać przecież uczniowie, studenci czy emeryci.