MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Obostrzenia przedłużone, ale z wyjątkami. Jak będzie wyglądała sytuacja w Słupsku i regionie

Kinga Siwiec
Kinga Siwiec
- Przez przeciągający się z tygodnia na tydzień lockdown sytuacja branży hotelarskiej jest dramatyczna. My, jako Hotel Grand Lubicz - Uzdrowisko Ustka i prowadzoną przez nas działalność leczniczą i rehabilitacyjną, możemy być w pewnym stopniu otwarci, jednak obłożenie jest bardzo małe – mówi Łukasz De Lubicz-Szeliski.
- Przez przeciągający się z tygodnia na tydzień lockdown sytuacja branży hotelarskiej jest dramatyczna. My, jako Hotel Grand Lubicz - Uzdrowisko Ustka i prowadzoną przez nas działalność leczniczą i rehabilitacyjną, możemy być w pewnym stopniu otwarci, jednak obłożenie jest bardzo małe – mówi Łukasz De Lubicz-Szeliski.
Decyzje rządu w sprawie obostrzeń jednych cieszą, innych smucą. W tej pierwszej grupie znajdują się rodzice dzieci w wieku przedszkolnym i młodszych, a także miłośnicy sportu na świeżym powietrzu. Reszta branż nadal pozostanie zamknięta, a hotelarze mają szczególne powody do zmartwień.

Podczas środowej konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował o decyzji rządu w sprawie przedłużenia obostrzeń. Najpierw jednak odniósł się do sytuacji w kraju.

- Od kilku dni obserwujemy zmniejszenie liczby przypadków dziennych zachorowań na Covid-19 i ta tendencja była obecna już w zeszłym tygodniu. W tym tygodniu niestety widzimy, że ta liczba się troszeczkę zwiększa, bo zarówno dziś, wczoraj i przedwczoraj mieliśmy do czynienia z przyrostem tej dziennej liczby zachorowań. Natomiast trzeba bardzo wyraźnie powiedzieć, że te przyrosty są pewnym skutkiem tego, że tydzień temu mieliśmy święta i ten punkt odniesienia jest nieco zaburzony – powiedział Adam Niedzielski podczas środowej konferencji prasowej.

Wskazał też, że tendencja liczona w perspektywie dwóch-trzech tygodni, jest już malejąca. Mimo to wciąż wysoka jest liczba osób hospitalizowanych.

- Można podsumować, że to apogeum fali trzeciej, jeśli chodzi o liczbę zachorowań mieliśmy w zeszłych tygodniach, natomiast teraz ta fala przetacza się przez szpitale – mówił minister. - Sytuacja w szpitalach wygląda tak, że mamy w tej chwili zajęte mniej więcej 34 tysiące łóżek. Ta dostępność łóżek, jeżeli chodzi o cały system przeznaczony do walki z covidem, to jest prawie 46 tysięcy, czyli ten bufor bezpieczeństwa na dziś, to jest blisko 12 tysięcy łóżek. Jeżeli chodzi o kwestię respiratorów, to pod respiratorami mamy 3,5 tysiąca na około 4,5 tysiąca dostępnych łóżek respiratorowych.

To właśnie te parametry w dużej mierze przyczyniają się do tego, że rząd zdecydował się na przedłużenie obostrzeń. Na razie o tydzień i z małymi wyjątkami.

- Podjęliśmy decyzję o przedłużeniu obowiązywania restrykcji o tydzień. Te przedłużenie ma jeden wyjątek. Ten wyjątek dotyczy przedszkoli i żłobków, czyli już od najbliższego poniedziałku dzieci będą mogły wrócić do przedszkoli i żłobków – mówił minister zdrowia.

Wyjątkiem jest także przywrócenie sportu na świeżym powietrzu, bo – jak powiedział Adam Niedzielski – tutaj ryzyko zarażenia jest zdecydowanie mniejsze. Dopuszczone ma być współzawodnictwo sportowe dzieci i młodzieży oraz możliwość korzystania z obiektów sportowych na świeżym powietrzu w grupie do 25 osób. Oznacza to, że dostępne będą między innymi orliki i korty tenisowe. Do gry powrócą tez piłkarze niższych lig.

- Czekamy na opublikowanie treści rozporządzenia, bo w mojej opinii sam komunikat z konferencji jest niejasny i można go różnie interpretować. Niemniej szykujemy się do wzięcia udziału w rozgrywkach. Prawdopodobnie Gryf pierwszy mecz rozegra 24 kwietnia na wyjeździe – mówi Paweł Kryszałowicz, prezes Gryfa Słupsk.

Kolejnym wyjątkiem, tym razem zupełnie przeciwnym, jest wydłużenie obostrzeń dla branży hotelarskiej. W tym przypadku już zapowiedziano, że restrykcje mają potrwać aż do 3 maja, a więc obejmą długi weekend majowy. Dla przedsiębiorców, także tych słupskich, to bardzo zła wiadomość.

- Sytuacja wygląda bardzo źle, nie tylko u nas, ale w całej branży. Byliśmy przekonani, że 19 kwietnia nas otworzą. Już dawno pokończyły nam się dotacje. My nie zwolniliśmy nikogo do tej pory. Nasi pracownicy są z nami 15-20 lat, mają kredyty, dzieci na studiach, swoje zobowiązania. Ciągnęliśmy to wszystko ostatnim tchem, mieliśmy nadzieję, że to już koniec, że wychodzimy na prostą i że obostrzenia dla hotelarstwa zostaną w końcu zniesione – mówi Mirosław Wawrowski, dyrektor Doliny Charlotty.
O trudnej sytuacji dla branży hotelarskiej mówi też prezes zarządu usteckiego Grand Lubicza.

- Przez przeciągający się z tygodnia na tydzień lockdown sytuacja branży hotelarskiej jest dramatyczna. My, jako Hotel Grand Lubicz - Uzdrowisko Ustka i prowadzoną przez nas działalność leczniczą i rehabilitacyjną, możemy być w pewnym stopniu otwarci, jednak obłożenie jest bardzo małe – mówi Łukasz De Lubicz-Szeliski.

Podtrzymane w niezmienionej formie zostają wszystkie pozostałe obostrzenia. Nadal więc zamknięte są zakłady kosmetyczne i fryzjerskie, galerie handlowe, wielkopowierzchniowe sklepy meblowe i budowlane, siłownie, baseny, kluby fitness. W sklepach o powierzchni powyżej 100 metrów kwadratowych oraz w miejscach kultu religijnego przebywać może 1 osoba na każde 20 metrów kwadratowych, a w sklepach o powierzchni mniejszej niż 100 metrów kwadratowych – jedna osoba na 15 mkw.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza