Obrażani odchodzą

Fakty

Fakty

Rada Miejska w Kołobrzegu liczy 32 radnych. Po rozpadzie koalicji SLD-AWS układ sił będzie następujący:
SLD - 15 radnych, w tym jeden chory, nie uczestniczy w pracach Rady. Część AWS, która wczoraj wyszła z koalicji to 6 radnych. Pozostałe 11 osób to "stara" opozycja - radni klubu UW-AWS. Warto przypomnieć, że w pierwszym roku tej kadencji AWS rozpadł się na dwie frakcje: część radnych pozostała w układzie z SLD, część przeszła do opozycji i dołączyła do UW.

Sześcioosobowy klub radnych AWS przechodzi do opozycji w Radzie Miejskiej Kołobrzegu. Radni oddali wczoraj wszystkie swoje funkcje: Danuta Adamska-Czepczyńska - przewodniczącej RM, Andrzej Heciak - wiceprzewodniczącego, a Czesław Maciąg - członka Zarządu Miasta.
- Zaczęło się od odwołania Kazimierza Mireckiego ze stanowiska wiceprezydenta, a potem było to wszystko, co się wiąże z nagłośnioną przez "Głos Pomorza" sprawą raportu NIK. W najgorszym śnie mi się nie śniło, że takie ciosy dostanę od koalicjantów - mówi D. Adamska-Czepczyńska.
Przypomnijmy, 9 listopada ujawniliśmy, że przewodnicząca za namową kilku radnych z SLD na czas kampanii wyborczej do parlamentu i jeszcze później ukryła raport Najwyższej Izby Kontroli, który był krytyką działań urzędników pod wodzą b. prezydenta Bogdana Błaszczyka - wtedy kandydata SLD na posła, obecnie posła. Raport zawiera m.in. sugestię korupcji w ratuszu.
Obecny prezydent Zbigniew Błaszczuk, do niedawna wiceprzewodniczący RM, całą winę za zatajenie opinii NIK przypisał przewodniczącej, określając ją jako osobę "nielogiczną i niekompetentną". - Czekaliśmy na polepszenie stosunków, lecz zachowanie pana Błaszczuka było nie do zaakceptowania. Dłużej nie damy się obrażać - powiedziała nam D. Adamska-Czepczyńska. - Nie wiem, jak będzie wyglądała teraz Rada. - SLD nie ma już większości, chyba że kogoś sobie dobiorą. Przymiarki pewnie już robią.
Wczoraj o godzinie 17 zebrał się klub radnych SLD, aby dyskutować, jak znaleźć się w tej kryzysowej sytuacji.