Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oficjalne otwarcie ulicy Arciszewskiego

Marcin Prusak [email protected]
Wczoraj zdjęto zakaz na ulicy Arciszewskiego, ale remont zakończy się dopiero 30 listopada.
Wczoraj zdjęto zakaz na ulicy Arciszewskiego, ale remont zakończy się dopiero 30 listopada. Fot. Krzysztof Tomasik
Komunikacja Wczoraj władze Słupska i wykonawcy świętowali oddanie dla ruchu ulic Arciszewskiego i Mierosławskiego. Po części jeździmy już od końca września, ale remont całości ma zakończyć się dopiero 30 listopada.

Remont ulic Arciszewskiego i Mierosławskiego rozpoczął 23 marca bieżącego roku. Pod koniec września robotnicy zakończyli prace na całej ulicy Mierosławskiego i na części Arciszewskiego od ul. Nad Śluzami do ul. Racławickiej. Remont dalszej części Arciszewskiego, od Racławickiej do Leśnej, nadal trwa. Nie przeszkodziło to jednak zorganizować wczoraj oficjalnego otwarcia obu ulic po remoncie. Na uroczystość urzędnicy zaprosili szefów firm wykonujących remont, rektora słupskiej Akademii Pomorskiej (część uczelni znajduje się przy ul. Arciszewskiego), a także przedstawicieli Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego oraz media.

- To otwarcie symboliczne - mówi Wiesław Zajączkowski, prezes grupy kapitałowej Pol-dróg Człuchów, jednego z wykonawców remontu ulicy. Czy po ostatecznym zakończeniu remontu będzie zorganizowane kolejne otwarcie? - Myślę, że otwarcie będzie tylko jedno - zaznacza Zajączkowski. - Będzie jeszcze oczywiście odbiór techniczny, ale dziś jest okazja do świętowania, bo jest dobry termin.

Na pewno skończymy do 30 listopada. Ścieżkę rowerową zrobimy, jeśli nie w sobotę, to w najbliższą niedzielę. Mieszkańcy wyremontowanej ulicy mają jednak pretensje do wykonania. - Między obydwoma krawężnikami chodnika jest różnica 13 centymetrów wysokości - mówi Andrzej, jeden z mieszkańców ul. Arciszewskiego. - Chodnik nachylony jest w stronę domu. Boję się, że deszczówka będzie spływała na moją posesję i zatopi mi piwnicę.

Inwestorzy ulicy twierdzą, że nie ma takich obaw. - Woda zawsze spływała z chodników - zaznacza Jarosław Borecki, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich w Słupsku.
- Nie są to jednak takie ilości wody, które mogłyby powodować podtopienia czy zalania. Na posesje spłynie tylko woda ze zjazdów, a pozostała cześć wody spłynie do kanalizacji deszczowej. Ułożyliśmy jeszcze płyty ażurowe, które pomogą wodzie wsiąkać.

Mieszkańcy ulicy denerwują się także, że drogowcy nie zrobili przy jezdni parkingów.
- Każdy z budynków ma swoje ogródki i posesję tłumaczy Borecki. - Trudno wymagać, abyśmy robili jeszcze miejsca parkingowe. Podwórka nie są wcale małe, a jeżeli ktoś nie ma zagospodarowanego podwórka, to my nic na to nie poradzimy. Parkingi powstały przy uczelni, bo tam są potrzebne.
Wcześniej nie było parkingów i ludzie parkowali na dziko i to powodowało problemy.

Inwestycja w liczbach
Koszt remontu - 11 mln 519 tys. zł, łączna długość przebudowanych ulic do granic administracyjnych miasta to ok. 4 km, średnia szerokość jezdni - 7 metrów, długość ścieżek rowerowych - 4 km, długość chodników - 5 km.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza