Parlamentarzyści PO o dzieleniu środków dla samorządów: "Samorządowcy przymuszani są do stania z kartonikami". Konferencja w Słupsku

- Środki europejskie, środki rządowe – PiS dzielenie tych środków doprowadził do jakiegoś kuriozum – mówił Zbigniew Konwiński, poseł PO. - Samorządowcy przymuszani są do stania z kartonikami, wymuszane są zdjęcia w mediach społecznościowych. Samorządowcy mówią nam, że gdyby w takim „cyrku” nie uczestniczyli to byłoby niebezpieczeństwo, że tych środków nie dostaną.

Parlamentarzyści PO stwierdzili, że niedzielne wybory zadecydują o tym, w jaki sposób do „małych ojczyzn” płynąć będą środki unijne i rządowe. Zdaniem polityków system dofinansowywania samorządów nie jest przejrzysty.

- Uznaniowość szkodzi. Szkodzi gospodarce, samorządom. W ciągu naszych lat rządów, mieliśmy przejrzystą listę projektów kluczowych z punktu widzenia państwa. Dziś sprowadzono to do kuriozum, do takiego wrażenia, że o wszystkim decyduje wszechobecny, zazwyczaj lokalny poseł PiS. To nie jest przypadek nasz słupski, to jest przypadek ogólnopolski – mówił Zbigniew Konwiński.

Poseł stwierdził także, że uruchomienie środków z KPO przyczyniłoby się do znacznego rozwoju wszystkich samorządów. Kazimierz Kleina, senator PO uważa, że to niezbędne środki, aby zrealizować strategiczne dla Pomorza inwestycje, m.in. modernizację portu w Ustce.

- Gdyby środki KPO były uruchomione, to te ważne projekty z punktu widzenia naszego regionu, miałyby finansowanie i byłyby zrealizowane – mówił Kazimierz Kleina.

Zbigniew Konwiński stwierdził również, że o sprawach Ziemi Słupskiej należy porozmawiać po wyborach. Przypomniał o swojej propozycji spotkania dla parlamentarzystów i samorządowców z regionu słupskiego.

- Każdy z polityków, samorządowców ma inną wrażliwość. Dla jednego będzie bardziej ważny projekt dotyczący kultury, dla innego infrastruktury. O tym możemy wspólnie, na spokojnie porozmawiać, a nie tworzyć „szopki polityczne” z kartonikami w ręku – mówił poseł PO.