Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PiS:- Będziemy w sporze z koalicją PO i prezydenta Słupska

Zbigniew Marecki
Konferencja słupskiego PiS
Konferencja słupskiego PiS Fot. Zbigniew Marecki
- Jesteśmy przekonani, że w Słupsku powstanie koalicja Platformy Obywatelskiej i prezydenta Macieja Kobylińskiego. My nadal będziemy w opozycji - zapowiadają rajcy z Klubu Radnych PiS w Słupsku.

Według Roberta Kujawskiego, wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej z ramienia PiS, prezydent Kobyliński dąży do nawiązania koalicji z PO, bo za wszelką cenę chce doprowadzić do przegłosowania bardzo trudnego budżetu miasta na 2011 rok.

- Za rok, gdy sytuacja budżetowa będzie już łatwiejsza, prezydent może wyjść z tej koalicji - uważa Kujawski.

On sam przekonuje, że projekt budżetu miasta, który został przedstawiony radnym po korektach wprowadzonych przez skarbnika miasta, jest nierealny.

Według najnowszego projektu plan dochodów miasta w 2011roku przewiduje, że będą nowe wynosić ponad 448 milionów złotych. Oznacza to, że mają wzrosnąć o ponad 71 milionów zł w stosunku do wykonania budżetu w 2010 roku. W tym dochody bieżące (m.in. z udziału w podatkach) zaplanowano na poziomie 372, 7 miliona zł, a dochody majątkowe (ze sprzedaży majątku) mają przekroczyć 75 milionów zł.

- Te wszystkie plany wydają się mocno przesadzone, bo w ubiegłym roku ze sprzedaży majątku udało się uzyskać zaledwie dwadzieścia kilka z 40 planowanych milionów zł - uważa Kujawski.

Jest też zdziwiony, że w tym roku mają o 11 milionów zł wzrosnąć wydatki bieżące na oświatę, a o 5,5 miliona zł mają być obcięte wydatki w działach dotyczących pomocy społecznej. - Wychodzi na to, że prezydent chce najbardziej oszczędzać kosztem najbiedniejszych mieszkańców miasta. Na dodatek w projekcie budżetu nie przewidziano pieniędzy na budowę mieszkań socjalnych.

- Przesuwa się tę inwestycję z roku na rok, choć na liście oczekujących na mieszkania socjalne jest jeszcze ponad 800 osób - dodaje Kujawski.

Poza tym nie wierzy, że w tym roku ratusz przeznaczy 125 milionów złotych na wydatki majątkowe.
- To by oznaczało wzrost w stosunku do 2010 roku o 72 miliony złotych. Na dodatek ponad 37 procent tej sumy miałoby być wydane na kulturę i sport. Wydaje się to niewykonalne, bo w ubiegłym roku na budowę ul. Grunwaldzkiej wydano tylko 2 tysiące zł - mówi Kujawski.

Z kolei Tadeusz Bobrowski,szef Klubu Radnych PiS w Słupsku nie ukrywa, że według niego w projekcie budżetu miasta na 2011 rok zawarto elementy księgowości wirtualnej ,które polegają m.in. na tym, że wydatki bieżące przenosi się do planu wieloletniego, gdzie te same przedsięwzięcia mają być finansowane z kredyty. Chodzi na przykład o pieniądze na remonty budynków komunalnych.

- Totalnym absurdem jest natomiast dążenie do zabrania 800 tysięcy zł dywidendy ze spółki Wodociągi Słupsk i wpisanie jej do budżetu miasta z przeznaczeniem na inwestycje miejskie, które są zbieżne z działaniami spółki. Wodociągi Słupsk mogłyby to zrobić o wiele taniej - przekonuje Bobrowski.

Jednocześnie PiS opowiada się za prywatyzacją Rejonowego Zarządu Inwestycji w Słupsku oraz Działu Wspólnot Mieszkaniowych w PGM. Za to jego działacze są przeciwni włączeniu cmentarzy miejskich w wielką spółkę, do której ma wejść ZDM i ZTM. Uważają również, że trzeba się zastanowić, czy organizacje pozarządowe nie powinny przejąć niektórych funkcji miasta, np. zarządzania schroniskiem dla zwierząt.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza