Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plażowa uchwała poszła do kosza

Sylwia Lis [email protected]
Wojewoda uchylił uchwałę łebskich radnych w sprawie bezprzetargowego oddania plaż dotychczasowemu dzierżawcy na kolejne dziesięć lat. Teraz łebski ratusz ma twardy orzech do zgryzienia. Sezon się zbliża.
Wojewoda uchylił uchwałę łebskich radnych w sprawie bezprzetargowego oddania plaż dotychczasowemu dzierżawcy na kolejne dziesięć lat. Teraz łebski ratusz ma twardy orzech do zgryzienia. Sezon się zbliża. Archiwum
Wojewoda uchylił uchwałę łebskich radnych w sprawie bezprzetargowego oddania plaż dotychczasowemu dzierżawcy na kolejne dziesięć lat. Teraz łebski ratusz ma twardy orzech do zgryzienia. Sezon się zbliża.

Na grudniowej sesji, mimo wielu głosów sprzeciwu, radni miejscy z Łeby zdecydowali o oddaniu na kolejne dziesięć lat dzierżawy terenów przyplażowych dotychczasowemu operatorowi. W tej sprawie nie zdecydowali się ogłaszać przetargu.

Andrzej Strzechmiński, burmistrz Łeby - jak twierdzi - od kilku lat sugerował radnym, aby zastanowili się nad formą przekazania tych terenów. Zaznaczał, że było sporo firm zainteresowanych przejęciem plaż.

Tłumaczył, że radni, przychylając się do tej uchwały, weszli w jego kompetencje, bo umowa dzierżawy mogła być przedłużona tylko w sytuacji, gdy o zastosowanie trybu bezprzetargowego wystąpi burmistrz, a tego nie zrobił.

W końcu Andrzej Strzechmiński, po konsultacji z prawnikami, wysłał uchwałę do wojewody z opinią negatywną.

Jest już w tej sprawie decyzja. - Wojewoda pomorski podpisał w czwartek rozstrzygnięcie nadzorcze stwierdzające nieważność uchwały Rady Miejskiej w Łebie w sprawie oddania w dzierżawę terenów przyplażowych w Łebie. - wyjaśnia Roman Nowak, rzecznik prasowy wojewody pomorskiego. - Z uzasadnienia do uchwały w Łebie wynika, że z inicjatywą uchwałodawczą w tej sprawie wystąpiła grupa radnych. Tymczasem, zgodnie z przepisami ustawy o samorządzie gminnym, gospodarowanie mieniem komunalnym należy do zadań organu wykonawczego gminy. W bezpośrednim
związku z tym przepisem pozostają regulacje ustawy o gospodarce nieruchomościami stanowiące, że gminnym zasobem nieruchomości gospodaruje wójt, burmistrz albo prezydent miasta. W ocenie organu nadzoru rada miejska dopuściła się naruszenia ustawowych kompetencji, wkraczając w uprawnienia prze­wi- dziane dla organu wykonawczego.

Wojewoda Ryszard Stachurski stwierdził też, że według prawa zawarcie umów użytkowania, najmu lub dzierżawy na czas oznaczony - dłuższy niż trzy lata lub na czas nieoznaczony następuje w drodze przetargu. Wojewoda albo odpowiednia rada lub sejmik mogą wyrazić zgodę na odstąpienie od obowiązku przetargowego trybu zawarcia tych umów.

Co na to wszystko burmistrz? - Nie mogę w tej chwili ogłosić przetargu, bo na tych terenach są samowole budowlane, najpierw musielibyśmy odzyskać mienie - mówi Andrzej Strzechmiń­ski. - Muszę porozumieć się ze starostą i urzędem morskim, to od ich konkretnych decyzji będą zależały nasze dalsze decyzje.

Krzysztof Szumała, przewodniczący łebskiej rady, jeszcze nie zapoznał się z uzasadnieniem wojewody.
- Odniosę się do niego później. To kuriozum, bo wszystko na to wskazuje, że bez zgody burmistrza nie będziemy mogli dysponować mieniem gminy - powiedział.

Jak udało się nam nieoficjalnie dowiedzieć sprawą dzierżawy plaż zajmuje się Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza