Do druga partia po PiS wzywająca do udziału w głosowaniu.
Apelem do słupszczan PO rozpoczyna swoją kampanię referendalną. W liście zaadresowanym do wszystkich mieszkańców Słupska członkowie tej partii napisali m.in., że prezydent Maciej Kobyliński swoimi obecnymi działaniami doprowadził do ruiny miejskiej finanse. Od kilkunastu miesięcy prezydent nie jest w stanie zakończyć największej miejskiej inwestycji oraz popada w konflikt ze wszystkimi, którzy proponują inne pomysły i rozwiązania.
Działania prezydenta pokazują, że już dawno oderwał się od rzeczywistości, a miasto stało się miejscem realizowania wybujałych ambicji i toczenia wojny ze wszystkimi.
Na zakończenie członkowie PO piszą:
Jeżeli nie chcemy płacić większych podatków, drastycznego ograniczenia wydatków na najbardziej potrzebne dziedziny życia - mu simy teraz wspólnie wziąć odpowiedzialność na za nasze miasto. Apelujemy idźcie na referendum, zmieńcie Słupsk!.
Apel to tylko wstęp do szerszej kampanii. Jej szczegóły PO trzyma na razie w tajemnicy. Zbigniew Konwiński ujawnia, że partia stawia na bezpośrednie spotkania z mieszkańcami. Nie tylko. Na głównych skrzyżowaniach w mieście rozwieszono już banery zachęcające do udziału w referendum.
Nie planuje się jednak debaty z Maciejem Kobylińskim.
- Rozmowa z prezydentem jest trudna i prawie niemożliwa. Przykładem są ostatnie sesje rady miejskiej. Partnerem są dla nas mieszkańcy i to z nimi będziemy rozmawiać - dodaje Konwiński.
- Najistotniejsze jest to, aby do jak największej liczby mieszkańców dotarła informacja o referendum -mówi Zdzisław Sołowin, przewodniczący rady miasta. - Najłatwiej taką informację przekazać, spotykając się z mieszkańcami.
Tymczasem Platforma, która zachęca do pójścia do urn w Słupsku, w Warszawie nawołuje do pozostania w domach. Przypomnijmy, że już 13 października warszawiacy będą decydować o odwołaniu lub nie Hanny Gronkiewicz-Waltz z funkcji prezydenta stolicy.
Czym różni się referendum w Słupsku od tego w stolicy?
Zdaniem Konwińskie go warszawskie referendum to zupełnie inna sprawa. Argumenty są trzy. Prezydent
Warszawy otrzymała absolutorium z wykonania budżetu, w stolicy rozgrywa się ogólnopolska walka polityczna.
Co więcej, w Warszawie są realizowane inwestycje na dużą skalę, kiedy Słupsk może stracić dofinansowanie na swoją sztandarową inwestycję, czyli akwapark.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?