W roku ubiegłym burmistrz przedłożył Radzie Miejskiej pomysł, by osobom które prowadzą działalność w budynkach przeznaczonych do rozbiórki, lokale usługowe w nowych budynkach przekazać bez przetargu.
– Tak zrobiliśmy w przypadku kupców, którzy prowadzili działalność na starym rynku – przypominał wtedy Władysław Diakun. – Przekazaliśmy im bez przetargu pawilony na nowym, wybudowanym przez gminę.
Projekt obywatelski
Większość radnych jednak odrzuciła ten projekt. Temat wracał na kolejnych spotkaniach, czas uciekał. Padały pomysły przetargu ograniczonego, otwartego.
A najbardziej zainteresowani, handlowcy zaczęli obawiać się o swoje biznesy, pracowników. Zdesperowani zorganizowali się, i skorzystali z możliwości jaką im daje statut gminy – złożyli własny projekt. Potrzebowali 300, a zebrali 2000 podpisów poparcia mieszkańców.
Poparcie z kroektą
Radni PiS zapowiedzieli, że poprą projekt ale warunkowo.
– Nie podoba nam się, że zasady ustala burmistrz Polic zarządzeniem – tłumaczył radny Tokarczyk. I zaproponował w imieniu klubu, by taki zapis z projektu wykreślić. Wniosek poparli radni PO.
– Poprzemy projekt, natomiast chcemy umożliwić wam wykup lokali na własność – dodał radny Jerzy Kardziejonek (PO).
Radna Elżbieta Jaźwińska podkreśliła trzy ważne powody, dla których warto poprzeć inicjatywę mieszkańców.
– Po pierwsze, był precedens – mówiła – Po drugie, takie rozwiązanie gwarantuje stałe dochody do budżetu gminy bez większych nakładów. Po trzecie, i to najistotniejszy powód – mamy kryzys, znamy sytuację Zakładów Chemicznych, nie możemy pozwolić, by kupcy nie otrzymali tych lokali, stworzyć zagrożenie dla ich firm, i pracowników
Witold Król powiedział, że klub Gryfa popiera bezwarunkowo inicjatywę mieszkańców.
– Projekt uwzględnia specyficzną sytuację, jaka powstanie po zburzeniu byłych hoteli, społeczną stronę, interes gminy – wyliczał Król. – Pozwala uniknąć wrogiego przejęcia lokali przez ewentualne zorganizowane grupy interesów. Jest tożsamy z projektem, który składał w 2008 r. burmistrz, a który popieraliśmy.
Radni jednogłośnie przyjęli projekt mieszkańców Polic, z korektą zaproponowaną przez klub PiS.
Udało się
– Kamień spadł nam z serca – przyznał po głosowaniu Dariusz Pęksa, pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Uchwałodawczej, handlowiec z hoteli. – W obecnej sytuacji gospodarczej, do przetargów otwartych większość najemców by nie przystąpiła, głównie z powodów finansowych A to oznaczałoby likwidację naszych firm, źródeł utrzymania dla naszych rodzin i rodzin pracowników. Dlatego złożyliśmy projekt walcząc o swoje miejsca pracy i jednakowe traktowanie. Nie jesteśmy gorsi od kupców z rynku. d
NASZ KOMENTARZ
Piotr Jasina
[email protected]
Przedsiębiorcy, przekonali się, iż możliwości jakie daje statut gminy, to nie tylko martwy zapis, ale skuteczne narzędzie do obrony swoich praw. To również lekcja pokory dla radnych. Mieszkańcy im wytknęli, iż nie traktują wszystkich jedną miarą. „Głos” też ma satysfakcję. To nasza redakcja lansowała pomysł, by obywatele mogli wprowadzać własne projekty uchwał. Takie zmiany w satutach gmina i powiat wprowadziły. Policzanie już z tego skorzystali.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
