Już teraz protestują funkcjonariusze z oddziałów prewencji na Śląsku. Nie wystawiają mandatów, tylko pouczają.
Czego żądają protestujący?
Przede wszystkim podwyżki płac, zmiany decyzji Komendy Głównej Policji w sprawie znacznego obniżenia ekwiwalentu, który policjanci dostawali zamiast nowego umundurowania, oraz jednoznacznej interpretacji przepisów w sprawie policyjnego chorobowego. Obecnie policjant na zwolnieniu lekarskim otrzymuje 100 procent pensji i zdarza się, że okres spędzony na chorobowym i tak musi odpracować. Rząd planuje obcięcie zasiłku chorobowego do 80 procent.
Decyzja o rozpoczęciu akcji protestacyjnej i formy, jaką ta akcja przybierze, zapadnie na piątkowym związkowym zebraniu w Gdańsku. Jeśli policyjni związkowcy zdecydują się protestować, to akcja najprawdopodobniej obejmie nie tylko oddziały prewencji. Najwidoczniej NSZZ Policjantów obawia się, że protest tylko tych oddziałów nie wskóra zbyt wiele.
- Chcemy, by protest przybrał szerszą formę i objął wszystkie struktury policji na Pomorzu - informuje przewodniczący zarządu wojewódzkiego NSZZ Policjantów Józef Partyka.
Jaką formę przyjmie planowany na maj protest?
- Podejrzewam, że taką samą jak na Śląsku, ale rozważamy wiele innych opcji, o których na razie nie mogę mówić - informuje lakonicznie Józef Partyka.
Czy czeka nas paraliż struktur odpowiedzialnych za bezpieczeństwo w regionie?
Na pewno nie. Policjant z rangi wykonywanego zawodu nie może strajkować. Zabrania mu tego ustawa o policji. Nie zabrania za to protestować.
Policjanci będą więc normalnie wychodzić na patrole. Najprawdopodobniej jednak, zamiast wystawiać mandaty, będą tylko pouczać.
- Policjanci nie będą przymykać oka na ewidentne łamanie prawa - podkreśla Jan Kościuk, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?