MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Porno to sztuka?

Jacek Cegła
Gdy artystce pobierano krew, w tle wyświetlany był film pornograficzny z jej udziałem
Gdy artystce pobierano krew, w tle wyświetlany był film pornograficzny z jej udziałem Fot. Sławomir Żabicki
Podczas pokazu sztuki performance w Ustce artystka zaprezentowała publiczności filmy pornograficzne, na których widać, jak uprawia wyrafinowany seks z byłym mężem. Jakby tego było mało próbowała się napić własnej krwi

Otwarty pokaz odbył się w usteckiej galerii sztuki w ramach X Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Performance "Zamek Wyobraźni". Wśród publiczności przeważali ludzie młodzi. Projekcji, która rozpoczęła się około godz. 20, przyglądały się również osoby niepełnoletnie. Znana z kontrowersyjnych występów Małgorzata Kubiak z Warszawy zszokowała nieprzyzwyczajoną do tego rodzaju sztuki publiczność. Performerka za pomocą rzutnika zaprezentowała na ścianie filmy pornograficzne. Ze szczegółami i zbliżeniami widać było na nich, jak artystka uprawia seks ze swoim byłym mężem (również seks oralny). W trakcie projekcji jeden z uczestników festiwalu wbił jej w rękę strzykawkę z igłą, by pobrać krew, którą później artystka chciała wypić z alkoholem. Celu swojego jednak nie osiągnęła, gdyż igła została wbita w niewłaściwe miejsce. Szokujący pokaz

"zniesmaczył" wielu widzów,

którzy opuścili salę jeszcze przed jego zakończeniem.
- W sobotę ta sama artystka zaprezentowała się w słupskim pubie "Underground 2" - mówi Ewelina Bińkowska, 19-letnia studentka z Ustki. - Wówczas w toalecie leciał film porno z jej udziałem, a kilku mężczyzn biegało po sali w stringach i biustonoszach. Jeden z nich wykrzykiwał wulgarne hasła.
Kubiak przekonuje, że jej pokazy nie szokują, a zbliżają, zaś prezentowane filmy nie zawierają treści pornograficznych. - Dla mnie pornografia to biznes, w którym chodzi o to, by zarobić pieniądze - mówi artystka. - Ja używam swojego ciała jako narzędzia do artystycznego przekazu. I naprawdę nie chcę szokować publiczności. Wręcz przeciwnie, chcę zbliżać ludzi, a seks wprowadza ludzi w porozumienie cielesne i życiowe. Pokazałam życie, gdzie fizjologia połączona jest z intelektem i tworzy całość. Tworzy człowieka.
Podobnego zdania jest Władysław Kaźmierczak, słupski performer, a zarazem kurator festiwalu. - Jest to już dziesiąty festiwal, a publiczności ciągle nam przybywa - informuje artysta. - Ta sztuka jest potrzebna młodym ludziom. Zdaję sobie jednak sprawę, że z konserwatywnego punktu widzenia ta forma przekazu

może wydać się kontrowersyjna

Nie unikajmy jednak form ekspresji, które funkcjonują na tym świecie.
Według obowiązującego w Polsce prawa karalne jest "publiczne prezentowanie treści pornograficznych w taki sposób, że może to narzucić ich odbiór osobie, która sobie tego nie życzy". - Jeżeli żaden z widzów nie odebrał tego pokazu, jako narzucanie treści pornograficznych, to trudno mówić o przestępstwie - informuje Tomasz Walendziak, zastępca szefa słupskiej Prokuratury Rejonowej. - Uważam, że osoby, które wybrały się na pokaz tej "dziwacznej" sztuki powinny były się spodziewać rzeczy, które tam zobaczyły. Gdyby treści pornograficzne prezentowane były osobom małoletnim poniżej lat 15, to z pewnością zostałoby wszczęte postępowanie z urzędu.

Agnieszka Morawińska, dyrektor warszawskiej galerii "Zachęta".

To, że coś nas bulwersuje wcale nie oznacza, że sztuką nie jest. Nie widziałam tego pokazu, ale mam nadzieję, że było w nim coś więcej niż epatowanie nagością i seksem. Osobiście uważam, że sztuka która byłaby obojętna nie jest warta oglądania.

Historia festiwalu

"Zamek Wyobraźni" jest cyklicznym, międzynarodowym festiwalem sztuki performance w Polsce, jednym z nielicznych w Europie i na świecie. W ciągu 9 lat w festiwalu uczestniczyło 245 artystów m.in. z Japonii, Korei, Singapuru, Meksyku, USA, Izraela, Białorusi i Austrii. Performance narodził się w Nowym Jorku w latach 60. i polega na budowaniu świadomych przekazów i metafor. Podczas pokazów artyści eksperymentują na swoim ciele, gorsząc nieprzyzwyczajoną do tego rodzaju sztuki publiczność. Jedynym sponsorem "Zamku Wyobraźni" jest gdański Urząd Marszałkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza