Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy interwencyjni zostawili śmietnisko

Andrzej Gurba
Na szczycie górki jest śmietnisko. Tylko zbocze zostało porządnie posprzątane.
Na szczycie górki jest śmietnisko. Tylko zbocze zostało porządnie posprzątane. Andrzej Gurba
Gminni pracownicy interwencyjni posprzątali tylko zbocze górki przy ulicy Młodzieżowej i Dworcowej w Miastku, bo widać je z daleka. Na szczycie górki zostawiono prawdziwe śmietnisko - alarmuje nasz czytelnik.

- W piątek kilku pracowników interwencyjnych sprzątało zbocze górki, które widać od strony parkingu przy Centrum Informacji Turystycznej w Miastku. Poszedłem tam na spacer z psem. I co się okazało?! Zbocze było wyczyszczone z każdego papierka i butelki, ale płaski szczyt to prawdziwe śmietnisko. Nikt tam nie sprzątał. Wychodzi na to, że gmina sprząta to, co widać. To jest sprzątanie na pokaz. Wstyd - komentuje czytelnik. Mieszkaniec dodaje, że pracownicy interwencyjni zeszli z górki około godziny 13. - A więc był czas na posprzątanie pozostałego terenu - dopowiada czytelnik.

Szczyt górki jest bardzo zanieczyszczony. Pełno na nim pustych butelek po alkoholu, napojach. Walają się puste paczki po papierosach, opakowania po pizzy, papiery, szmaty i inne komunalne odpady.

Jerzy Dolny, dyrektor Zarządu Mienia Komunalnego w Miastku potwierdza, że kazał posprzątać pracownikom tylko zbocze górki widoczne od strony Centrum Informacji Turystycznej. - To jest teren gminny. Płaski szczyt jest własnością Gminy Żydowskiej. Nie będę sprzątał terenu, który nie należy do gminy, chyba że dostanę takie polecenie służbowe - oznajmia Dolny.

Dyrektor nie ukrywa emocji w związku z naszym telefonem. - Dziwię się, że ludzie mają do nas pretensje i pilnują godzin pracy moich pracowników. Dlaczego nikt nie zadzwoni na policję czy do straży miejskiej, kiedy widzi tam grupki ludzi śmiecących, pijących alkohol i robiących inne rzeczy?! To przecież żadna tajemnica, że to miejsce spotkań różnego elementu. Gwarantuję, że nawet gdybyśmy posprzątali cały teren, to za kilkanaście dni znowu będzie on zaśmiecony - uważa Dolny.

Teren, o którym mówi dyrektor Zarządu Mienia Komunalnego, to dawny cmenatrz żydowski. 69-arową działkę Związek Wyznaniowy Gmin Żydowskich przejął od gminy w 2005 roku. Zadzwoniliśmy do Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego, która administruje działką. Zgłosiliśmy, że teren dawnego cmentarza jest zaśmiecony. Czekamy na odpowiedź, czy działka zostanie posprzątana, bo przedstawiciel Fundacji poprosił o maila w tej sprawie i mailowo ma odpowiedzieć.

- Jeśli Gmina Żydowska nie posprząta terenu, to wydam polecenie, aby zrobił to Zarząd Mienia Komunalnego - oznajmia Roman Ramion, burmistrz Miastka. Dodajmy, że z części gminnej górki znikną w tym roku stare nielegalne zabudowania, które też szpecą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza