Podczas kampanii wyborczej cztery lata temu i w trakcie trwania kadencji Maciej Kobyliński obiecywał słupszczanom m.in.:
- rozwój gospodarczy miasta i nowe inwestycje,
- wdrażanie idei Dwumiasta, m.in. budowę ścieżki rowerowej Słupsk - Ustka,
- budowę akwaparku,
- podwojenie liczby nowych mieszkań komunalnych,
- poprawę bezpieczeństwa w mieście,
- poprawę wewnętrznej komunikacji m.in. poprzez budowę tzw. ringów,
- remont ulic Sułkowskiego i Długiej (obietnica złożona na spotkaniu z mieszkańcami w lutym 2006),
- powiększenie miasta m.in. o tereny gminy wiejskiej Słupsk i Kobylnica,
- współpracę i wspieranie Akademii Pomorskiej w dążeniu do powstania uniwersytetu.
Co tydzień będziemy oceniali poszczególne obietnice prezydenta. Głos oddamy też mieszkańcom, ekspertom, radnym i internautom. Dziś dwie pierwsze obietnice.
1. Rozwój gospodarczy miasta
1 stycznia 2007 roku (półtora miesiąca po ponownym wybraniu Macieja Kobylińskiego na prezydenta miasta) w Słupsku było zarejestrowanych 10 512 podmiotów gospodarczych.
Po ponad trzech latach jego urzędowania, 1 stycznia 2010, ich liczba nieco spadła i wynosiła 10 389 przedsiębiorstw. Mimo ogólnego spadku powoli wzrasta dynamika powstawania nowych podmiotów gospodarczych. W 2007 roku działalność gospodarczą rozpoczęło 871 firm, zaś w 2009 roku powstało 887 nowych podmiotów.
Podczas kadencji Macieja Kobylińskiego spadło bezrobocie w mieście. W styczniu 2007 roku w Słupsku było zarejestrowanych niemal sześć tysięcy bezrobotnych (5912 osób), w lipcu 2010 roku bez pracy pozostawało 5135 osób.
W latach 2007-2010 na inwestycje drogowe wydano 63 miliony złotych, za które wyremontowano ponad 18,5 kilometra dróg w mieście, m.in. tak strategicznych, jak wyjazdowe z miasta - ul. Gdańska, Sobieskiego, Kaszubska, czy Westerplatte. Większość pieniędzy pozyskano z funduszy unijnych.
Na inwestycje m.in. drogowe i inne (zakup ekologicznych autobusów, ocieplanie i remont kamienic) w ostatnich trzech latach miasto pozyskało prawie 150 milionów złotych unijnych pieniędzy.
- Uważam, że zgodnie z obietnicą prezydenta Słupsk rozwija się gospodarczo, co widać szczególnie po dużej liczbie różnego rodzaju inwestycji, jakie są realizowane w mieście - mówi Zdzisław Walo, dyrektor Słupskiej Izby Przemysłowo-Handlowej.
- Dzięki nim powstają nowe miejsca pracy, mówię tu między innymi o powstawaniu sklepów wielkopowierzchniowych i galerii handlowych, które w ostatnich kilku latach powstały w Słupsku i będą powstawały kolejne. Ich obecność na naszym rynku najlepiej świadczy o potencjale gospodarczym naszego miasta, ponieważ każda z dużych firm przed lokalizacją swojej inwestycji dokładnie bada rynek, na który chce wejść. Liczba tych inwestycji wskazuje, że Słupsk gospodarczo wypada bardzo dobrze.
Nasza ocena: 3 z plusem.
2. Idea Dwumiasta i budowa ścieżki rowerowej Słupsk - Ustka
Plany budowy ścieżki rowerowej sięgają 2003 roku. Chodzi o wyremontowanie i utwardzenie szlaku Słupsk - Strzelino - Strzelinko - Gałęzinowo - Charnowo - Wodnica. Po pięciu latach bezczynności, w listopadzie 2008 roku cztery samorządy (miasto i gmina wiejska Słupsk oraz miasto i gmina wiejska Ustka) podpisały umowę na sporządzenie koncepcji programowo-przestrzennej budowy drogi rowerowej.
Dokument podpisali: Maciej Kobyliński, prezydent Słupska, który reprezentował także Związek Miast i Gmin Dorzecza Rzeki Słupi i Łupawy, Mariusz Chmiel, wójt gminy Słupsk, Anna Sobczuk-Jodłowska, wójt gminy Ustka, Jan Olech, burmistrz Ustki oraz przedstawiciele: Fundacji Partnerstwo Dorzecza Słupi i Stowarzyszenia "Aktywne Pomorze".
Ostatecznie miasto zrezygnowało z tej koncepcji, ponieważ zabrakło pieniędzy, poza tym niezależnie od działań urzędników miejskich pojawiły się plany budowy ekspresowej ścieżki rowerowej Słupsk - Ustka, którą za kilka lat ma budować Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Droga rowerowa ma powstać wzdłuż drogi krajowej nr 21 na odcinku ze Słupska aż do granic kurortu.
- Lata 2006-2010 to był najlepszy czas na pozyskiwanie środków unijnych na inwestycje i raczej drugiej takiej szansy już Polska nie będzie miała - tłumaczy Piotr Rachwalski, prezes Stowarzyszenia Użyteczności Publicznej "Aktywne Pomorze".
- Szkoda, że nie udało się zbudować tak prostej rzeczy jak dwumetrowej szerokości pas asfaltu łączący Słupsk i Ustkę, co byłoby pierwszym widocznym symbolem i przypieczętowaniem idei Dwumiasta. Prace były już zaawansowane, z trudem, ale udało się podpisać porozumienie pomiędzy czterema samorządami, przez które droga miała przebiegać.
To zmarnowana obietnica i przykład wyrzucenia pieniędzy w błoto, bo już wydano pieniądze na przygotowanie koncepcji budowy drogi rowerowej, która nie powstanie. Miasto nie może zasłaniać się tym, że ścieżkę rowerową zamierza budować Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. GDDKiA robi to niezależnie od miasta i inną trasą, dobrze, że ta ścieżka powstanie, ale chodziło również o drogę, która podkreśli walory naszego regionu, m.in. będzie biegła lasami, przez Dolinę Charlotty, czy rezerwat Buczyna nad Słupią.
Nasza ocena: 2.
Analiza kolejnych obietnic przedwyborczych prezydenta za tydzień.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?