W maju z przejścia podziemnego zniknęły obie windy dla osób niepełnosprawnych. Na każdej z szyn, po których poruszały się urządzenia, przyklejono informację z napisem "winda w naprawie". W ówczesnym Zarządzie Dróg Miejskich poinformowano nas, że podnośniki zostały zniszczone.
Jarosław Borecki, wówczas p.o. dyrektora ZDM, zapewnił nas, że windy zostaną naprawione i pojawią się ponownie w przejściu po zainstalowaniu w nim kamer miejskiego monitoringu.
Minęło pół roku, a wind wciąż nie ma w przejściu. Nasi czytelnicy zastanawiają się, dlaczego tak długo trwa ich naprawa.
- Po remoncie przejście wreszcie przestało być ono obskurne. Dużym zaskoczeniem było to, że zamontowano nowoczesne windy dla niepełnosprawnych - mówi Jan Gruszczyński ze Słupska.
- Moja sąsiadka, która porusza się na wózku inwalidzkim, była z nich bardzo zadowolona, bo wreszcie mogła swobodnie przedostać się z ulicy Starzyńskiego na ulicę Bema.
Czytelnicy zastanawiają się, kiedy windy znów pojawią się w przejściu.
- Wydawało mi się, że na naprawę wind wystarczy kilka tygodni. W przejściu podziemnym są podjazdy, ale bardzo strome. Matki z dziećmi mają problem z wjazdem wózkami dziecięcymi, a co dopiero osoby niepełnosprawne. Dla nich jest to bariera nie do pokonania - dodaje mężczyzna.
- Urzędnicy powinni zadbać o wygodę słupszczan poruszających się na wózkach inwalidzkich, tym bardziej w samym centrum miasta. Niepełnosprawni są teraz zmuszeni jeździć na około przez plac Zwycięstwa lub przez aleję Sienkiewicza.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Marcinem Grzybińskim, zastępcą dyrektora Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku.
- Zdajemy sobie sprawę, że te windy są potrzebne w przejściu, ale nie możemy ich zainstalować, dopóki to miejsce nie będzie monitorowane - mówi Marcin Grzybiński z ZIM.
- Spodziewamy się, że gdybyśmy zainstalowali teraz winy, to niebawem znów zostałyby one zdewastowane. Musimy poczekać na monitoring miejski.
Zapytaliśmy więc w ratuszu, kiedy planowane jest zainstalowanie kamer przy przejściu podziemnym.
- W projekcie rewitalizacji nie ujęto kamer monitoringu, dlatego nie zostały one zainstalowane. Zwrócimy się z prośbą do marszałka województwa o dopisanie ich do projektu. Jeśli to się nie uda, miasto sfinansuje ich montaż, bo nie ulega wątpliwości, że są one tam potrzebne - mówi Malwina Noetzel z biura prasowego słupskiego ratusza.
- Już niebawem zostanie rozpisany przetarg na montaż kamer. Prawdopodobnie będą one zamontowane na przełomie kwietnia i maja przyszłego roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?