Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni nie zgodzili się na zakup lodowiska [wideo, zdjęcia]

Grzegorz Hilarecki
Grzegorz Hilarecki
Sesja rady miasta zakończyła się bez uchwały o zakupie lodowiska, które miało stanąć w grudniu przed ratuszem.
Sesja rady miasta zakończyła się bez uchwały o zakupie lodowiska, które miało stanąć w grudniu przed ratuszem. Krzysztof Piotrkowski
Do olbrzymiego zamieszania prawnego doszło podczas dzisiejszej (środa, 31.05) sesji rady miejskiej w Słupsku. Większość radnych była za, a nawet przeciw lodowisku.

Zakończyło się bez uchwały o zakupie lodowiska, które miało stanąć w grudniu przed ratuszem. Choć tylko dwóch radnych było przeciw, a aż 10 za, zadecydowali wstrzymujący się z różnych klubów, bo potrzeba było głosów na tak połowy rady (12). Efekt jest taki, że temat zakupu lodowiska upadł. Dlaczego? Część radnych się wstrzymała. W kuluarach mówiono o drugim dnie sprawy, sugerując, iż ci radni chcą najpierw załatwienia innych spraw przez prezydenta (np. dofinansowania remontu kościołów, pieniędzy dla koszykarzy Czarnych) i wtedy zgodzą się na lodowisko, które tak forsuje prezydent.

Czytaj także: Lodowisko na własność. W środę zdecydują radni

Tymczasem Daniel Jursza z SPO, który też się wstrzymał w głosowaniu tak tłumaczy powody: - Dopiero w piątek radni otrzymali projekt uchwały, nie wszyscy się z nim zapoznali. Dlaczego tak późno projekt do nas dotarł? Przecież są też inne pomysły na lodowisko, np. zmiana jego lokalizacji, czy budowa zadaszenia. Ja jestem za lodowiskiem w Słupsku, ale w tej sytuacji musiałem się wstrzymać.

Przeciw były dwa głosy. Tadeusz Bobrowski z PiS, krótko podsumował: - Najpierw ulice i chodniki, potem lodowisko.

- Ja nie rozumiem podejścia niektórych radnych. Nie chcę tego komentować. Dwie komisje były za tym projektem - powiedziała Beata Chrzanowska, przewodnicząca rady. - Lodowisko jest sukcesem.

A problem prawny wynikł z tego, że w ostatniej chwil władze miasta chciały zmienić porządek sesji wprowadzając dodatkową uchwałę o zgodzie radnych na leasing lodowiska. To wymagało zgody większości rady i się nie udało.

Czytaj także: Ratusz kupuje lodowisko

Skarbnika Artura Michałuszka zapytaliśmy, dlaczego ten projekt wszedł tak późno. - Mieliśmy wcześniej uchwałę o zmianie w budżecie, radni wiedzieli, że chcemy wyleasingować lodowisko. Ale RIO (dop. red. Regionalne Izba Obrachunkowa) ma różne podejście do leasingu, czy potrzeba na to dodatkowej zgody rady? W środę tydzień temu zawiadomiliśmy o tym radnych. W czwartek byłem w RIO, by wyjaśnić sprawę, w piątek na komisji finansów to zgłosiliśmy i była zgoda.

Obrót spraw był tak zaskakujący, dla władz, że potem rada przegłosowała zmiany w Wieloletniej Prognozie Finansowej, w którym pieniądze na lodowisko też były zapisane. Po zwróceniu na to uwagi, przewodnicząca zarządziła ponowne głosowanie tej, przyjętej uchwały. Rada się poprawiła. Lodowiska nie będzie.

Tadeusz Bobrowski i Robert Biedroń o decyzji radnych ws. lodowiska

Władze miasta liczą jednak, że za miesiąc przekonają radnych do zmiany zdania. Generalnie samorząd traci czas, bo prezydent Robert Biedroń już zapowiedział, że wróci do tematu podczas czerwcowej sesji.

- Szkoda, zakup lodowiska latem ma sens ekonomiczny, można to zrobić taniej niż jesienią, a sama procedura przetargowa potrwa trzy miesiące - na gorąco komentowała postawę radnych Agnieszka Klimczak, dyrektor Słupskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Przeczytaj także na GP24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza