Prezydent elekt pisze list o kryzysie humanistyki polskiej. Jaka jest pana zdaniem kondycja nauk humanistycznych i kształcących w nich uczelni, takich jak słupska?
Do tej pory polityka ministerstwa zmierzała do tego, by w Polsce powstało kilka wiodących uniwersytetów, które będą wspomagane dodatkowym finansowaniem. Pozostałe uczelnie muszą sobie radzić same. Np. granty dla pracowników naukowych częściej trafiają do dużych uczelni, choć przecież ci z mniejszych nie piszą wniosków gorzej. Uczelnie w dużych ośrodkach mają większe szanse powodzenia. Tendencje ministerialne idą w tym kierunku, aby małe uczenie albo zlikwidować, albo nakłonić do łączenia się z innymi. Oczywiście jest to rozwiązanie, jeśli uczelnie mają się z kim łączyć, a w przypadku AP możliwości są ograniczone. Jesteśmy skazani, by radzić sobie sami. Z drugiej zaś strony nie zauważa się, jak dużą rolę odgrywają uczelnie w małych miejscowościach. To czynnik miastotwórczy. Gdyby w Słupsku nie było akademii, miasto stałoby się typowo prowincjonalne.
Prezydent elekt zauważa, że właśnie mniejsze ośrodki akademickie kreują lokalne elity.
Gdyby w Słupsku nie było uczelni, wiele osób z uboższych rodzin regionu nie mogłoby zdobyć wykształcenia. To dzięki takim uczelniom jak nasza wiele osób ma możliwość wyrwania się z mniejszych ośrodków. Zdobywania kompetencji niezbędnych na rynku pracy, ale i w życiu towarzyskim, społecznym. Uczelnie wyższe w mniejszych miejscowościach podnoszą poziom intelektualny regionu. To bezsprzeczne. I nasza uczelnia ma też przecież znakomitych absolwentów. Od początku istnienia mamy około 54 tys. absolwentów, to poważne elity. To rzesza ludzi, którzy pełnią poważne funkcje - od instytucji politycznych, gospodarczych, po pracę w szkołach.
Andrzej Duda wyraźnie podkreśla konieczność kształcenia humanistycznego...
Cieszy mnie to. Nie możemy stać się społeczeństwem typowo technicznym i myśleć tylko o tym, aby każdy absolwent znalazł pracę w kierunkach typowo gospodarczych. Wtedy zatracimy całą akademickość. Nie możemy odejść od kształcenia humanistycznego, bo zatracimy rozwój społeczeństwa i narodu.
Czy słowa pana Dudy dają panu nadzieję na poprawę sytuacji w kształceniu humanistycznym?
Zdaję sobie sprawę, że prezydent ma bardzo ograniczone możliwości w kształtowaniu polityki wewnętrznej państwa, również jeśli chodzi o szkolnictwo wyższe, bo to kwestia rządu i ministerstwa. Jednak prezydent ma możliwości inicjowania pewnych rozwiązań.
Zobacz także: Prezydent elekt RP mówi głośno o kryzysie humanistyki polskiej
Wspomniał pan o tendencji łączenia mniejszych uczelni. Na jakim etapie są rozmowy AP z Politechniką Koszalińską?
Odbywają się spokojnie. Wymieniliśmy się dokumentami na temat sytuacji obu uczelni: sytuacji finansowej, rozwoju naukowego. Jednak potrzebujemy jeszcze trochę czasu, a ponadto wchodzimy w okres wyborczy i ja już na pewno nie będą rektorem, bo to moja druga kadencja.
Rozmawiała
Monika Zacharzewska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?