W piątek po godz. 16.00 policjanci przyjęli zgłoszenie o koniu z zaprzęgiem bez woźnicy biegnącym z miejscowości Polnica w kierunku Człuchowa.
Funkcjonariusze ruchu drogowego udali się na trasę wylotową z Polnicy na Człuchów. Na ulicy Sienkiewicza zobaczyli pędzącego konia z dwókołową bryczką. Policjanci jechali za zaprzęgiem. Drugi patrol zablokował ul. Kmicica i Poniatowskiego. Koń przedzierając się przez rów wbiegł w ul. Chojnicką. Na skrzyżowaniu ulic Kmicica i Czarneckiego cztery radiowozy zablokowały uliczki. W tym czasie jeden z funkcjonariuszy zatrzymał konia.
Jak się okazało, wcześniej właściciel zwierzęcia powoził zaprzęg konny w lasach koło Polnicy. W pewnym momencie koń spłoszył się. Mężczyzna spadł z bryczki, a koń szosą pogalopował w stronę Człuchowa. Gonitwa po Człuchowie trwała prawie 40 min.
Na jednej z ulic koń uszkodził volkswagena golfa. Urwał lusterko i zarysował bok pojazdu. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
(omni)
żródło KWP Gdańsk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?