Schetynówka połączy Słupsk i Kobylnicę

Pomysł połączenia ulic Poznańskiej z Szczecińską w Słupsku dojrzewa już od wielu lat. Przez kilka samorządowych kadencji mówiono o potrzebie budowy wiaduktu nad torem kolejowym, który ułatwiłby komunikację między częściami miasta.

Na razie nic z tego nie wyszło, ale wszystko wskazuje na to, że prawdopodobnie uda się zrealizować program minimum.

Gmina Kobylnica, przez którą może biec droga, po podpisaniu porozumienia z władzami Słupska złożyła bowiem swój projekt "Budowa ciągu ulic Kobylnica-Grottgera w Słupsku" do rządowego programu dofinansowania przebudowy dróg.

Ten przez komisję wojewody pomorskiego został oceniony jako najlepszy. - Zdobyliśmy 122 punkty. To maksimum. Żaden inny projekt gminny, który uczestniczył w tym konkursie, nie został tak dobrze oceniony - cieszy się Leszek Kuliński, wójt Kobylnicy.

To oznacza, że gmina Kobylnica jest już pewnym beneficjentem programu, choć ostateczną decyzję musi jeszcze podjąć minister administracji i spraw wewnętrznych Grzegorz Schetyna.

W praktyce oznacza to, że w 2009 roku gmina dostanie 3 miliony złotych rządowej dotacji na realizację projektu. Sama będzie musiała razem ze Słupskiem dołożyć ponad 3,3 miliona złotych.

W efekcie będzie można zrealizować pierwszy etap planowanego od lat projektu. Za te pieniądze ma powstać 1160 metrów drogi asfaltowej z rondem.
Dojdzie do przebudowy odcinka ulicy Kolejowej od skrzyżowania z ul. Prof. Poznańskiego - w kierunku przejazdu kolejowego.

Powstanie nowe rondo na skrzyżowaniu ulic Kolejowej z Prof. Poznańskiego oraz zbudowany zostanie odcinek drogi łączącej ulicę Kolejową z ulicą Grottgera w Słupsku.

- Ten projekt jeszcze nie rozwiąże wszystkich problemów komunikacyjnych. Obecną inwestycję traktujemy jako pierwszy etap budowy wielkiego połączenia drogowego, ale niewątpliwie ułatwi on dojazd do wielu zakładów pracy i częściowo udrożni ruch samochodów ciężarowych - mówi Kuliński.

Jeszcze nie wiadomo, kiedy może się rozpocząć realizacja projektu.