Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sędzia Sądu Okręgowego w Słupsku odsunięta na miesiąc od orzekania. Protest słupskich prawników

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Sędzia Agnieszka Niklas-Bibik w czasie prowadzenia zajęć z młodzieżą w Dniu Wymiaru Sprawiedliwości
Sędzia Agnieszka Niklas-Bibik w czasie prowadzenia zajęć z młodzieżą w Dniu Wymiaru Sprawiedliwości Łukasz Capar
Prezes Sądu Okręgowego Andrzej Michałowicz odsunął na miesiąc od wykonywania czynności orzeczniczych sędzię Agnieszkę Niklas-Bibik. Powodem wydania zarządzenia przerwy w czynnościach były dwa orzeczenia sędzi w sprawie, którą rozstrzygał sędzia nominowany przez nową KRS.

Sędzia Agnieszka Niklas-Bibik orzeka w wydziale VI odwoławczym Sądu Okręgowego w Słupsku, ale prowadzi jeszcze sprawę pierwszoinstancyjną w wydziale II karnym. Jest specjalistką prawa międzynarodowego.

4 października rozpatrywała apelację w sprawie rozboju, w której wyrok wydał Sąd Rejonowy w Chojnicach. W pierwszej instancji oskarżony poddał się dobrowolnie karze więzienia. Jednak od wyroku odwołała się prokuratura. Po rozprawie odwoławczej sędzia uchyliła wyrok oraz tymczasowe aresztowanie oskarżonego, stosując środki wolnościowe, stwierdzając, że wyrok został wydany przez wadliwie obsadzony sąd. Powołała się na orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka podważające legalność nowej Krajowej Rady Sądownictwa i nominowanych przez nią sędziów.

18 października sędzia została przeniesiona do wydziału II karnego, zabrano jej więc sprawy odwoławcze, a 29 października w ogóle została odsunięta od wszystkich czynności orzeczniczych w obu wydziałach.

- Sędzia, orzekając w składzie jednoosobowym, uchyliła wyrok i tymczasowe aresztowanie oskarżonego, kwestionując status sędziego, który wydał wyrok w pierwszej instancji. Powodem decyzji był fakt, że sędzia ten został powołany przez nową KRS – mówi sędzia Andrzej Michałowicz, prezes Sądu Okręgowego w Słupsku. - Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych z urzędu podjął czynności wyjaśniające przed wszczęciem ewentualnego postępowania dyscyplinarnego. Ja wydałem zarządzenie przerwy w czynnościach służbowych. Powodem były te dwa orzeczenia wydane przez sędzię Agnieszkę Niklas-Bibik. To kwestia sporu o prawo unijne i krajowe. Według Ustawy o ustroju sądów powszechnych nie można kwestionować obsady sądu. Trybunał Europejski ma inną interpretację. Ja zastosowałem przepisy krajowe.

Prezes dodaje, że w Sądzie Okręgowym w Słupsku to pierwszy i jedyny przypadek podważenia wyroku sędziego powołanego przez nową KRS. Według prezesa w okręgu słupskim tak powołanych do zawodu sędziów jest wielu, więc do wydziału odwoławczego z pewnością trafiały rozstrzygnięte przez nich w pierwszej instancji sprawy i nikt do tej pory nie uchylał z tego powodu wydanych przez nich wyroków. Jednak Prezes Andrzej Michałowicz nie zgadza się z opinią, że powodem zarządzonej wobec sędzi przerwy były także pytania prejudycjalne, jakie sędzia Agnieszka Niklas-Bibik skierowała do TSUE (w innych dwóch sprawach) o wykładnię prawa UE w sytuacji, gdy przepisy krajowe i decyzje organów uniemożliwiają sędziemu rozpoznanie przydzielonych mu spraw.

Sędzia Agnieszka Niklas-Bibik w czasie prowadzenia zajęć z młodzieżą w Dniu Wymiaru Sprawiedliwości

Sędzia Sądu Okręgowego w Słupsku odsunięta na miesiąc od orz...

- Powodem było wyłącznie zakwestionowanie składu sędziowskiego - dodaje prezes Andrzej Michałowicz. - Odpis zarządzenia prezesa został przekazany do Izby Dyscyplinarnej przy Sądzie Najwyższym, która powinna wypowiedzieć się niezwłocznie, nie później niż przed upływem terminu, na który przerwa została zarządzona, czy uchyla moje zarządzenie, czy utrzymuje. Jeśli utrzyma, sędzia zostanie zawieszona z obniżeniem wynagrodzenia.

Do sprawy odnosi się Iustitia Stowarzyszenie Polskich Sędziów oddział w Słupsku, zaznaczając że „prezes słupskiego sądu zawieszając Niklas-Bibik powołał się na artykuł 130 paragraf 1 ustawy o ustroju sądów powszechnych, który mówi: „Jeżeli sędziego zatrzymano z powodu schwytania na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa umyślnego albo jeżeli ze względu na rodzaj czynu dokonanego przez sędziego powaga sądu lub istotne interesy służby wymagają natychmiastowego odsunięcia go od wykonywania obowiązków służbowych, prezes sądu albo Minister Sprawiedliwości mogą zarządzić natychmiastową przerwę w czynnościach służbowych sędziego aż do czasu wydania uchwały przez sąd dyscyplinarny, nie dłużej niż na miesiąc”. Iustitia podkreśla, że sędzia „ani nie popełniła żadnego przestępstwa, ani nie naruszyła powagi wymiaru sprawiedliwości”.

We wtorek przed gmachem Sądu Rejonowego w Słupsku kilkudziesięciu sędziów i adwokatów protestowało przeciwko odsunięciu od orzekania sędzi Agnieszki Niklas-Bibik.

Tymczasem w wydziale II karnym (pierwszoinstancyjnym) 4 listopada spadnie z wokandy sprawa handlu ludźmi, którą rozpoznaje sędzia Agnieszka Niklas-Bibik.
- Sprawa toczy się od prawie pięciu lat, ma czterdzieści tomów akt, odbyło się sto terminów, przesłuchano około stu świadków – wylicza sędzia Jacek Żółć, przewodniczący wydziału II karnego. - Na 4 listopada została zaplanowana wideokonferencja, którą organizowaliśmy od pół roku. Teraz Brytyjczykom udało się ustalić miejsce pobytu świadka. Na 15 listopada przewidziano mowy końcowe. Dostałem od prezesa sądu pismo, że sędzia została natychmiastowo odsunięta od orzekania. Nie znam treści zarządzenia. Na moje pytanie, co to oznacza, otrzymałem odpowiedź, że sędzia nie może podejmować decyzji w jakichkolwiek sprawach. Prezes, nie rozmawiając ze mną, zarządził zdjęcie sprawy z wokandy. Jeśli sędzia zostanie zawieszona, sprawa będzie rozpoznawana od początku w innym składzie.

Sędzia Agnieszka Niklas-Bibik w tej chwili nie chciała komentować tego, co się wydarzyło i dotyczy wydanego orzeczenia, które nie jest prawomocne.
- Odnośnie środków zaskarżenia decyzji prezesa, wykorzystuję prawnie dostępne możliwości. A tych nie jest wiele, bowiem w takiej, jak ta sytuacji, ostatnie zmiany legislacyjne pozbawiły sędziego w sprawowaniu urzędu niemalże całkowicie ochrony ze strony Państwa, mimo, że gwarantowane są Konstytucją – odpowiedziała. - Liczę na to, że prokuratura odwoła się od orzeczenia i będzie je mógł skontrolować w trybie skargi na uchylenie Sąd Najwyższy. To jest jedyna prawnie dopuszczana zarówno w RP jak i cywilizowanych krajach firma kontroli orzeczeń sądowych.
 
W wydanym wcześniej oświadczeniu stwierdziła, że sędzią jest od 25 lat, od 15 orzeka w Sądzie Okręgowym. Dwa miesiące temu władze sądu gratulowały jej jubileuszu. Teraz powodem odsunięcia jej od orzekania jest „zagrożenie dla powagi sądu oraz istotnego interesu służby”. Sędzia dodała, że w zarządzeniu prezes nie wskazał, w jaki sposób powaga sądu i interesy służby miałyby zostać zagrożone.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza