Słupsk. Radni powołali miejską spółkę od promocji

- Dwa tygodnie temu nie widzieliśmy możliwości przyjęcia tej uchwały. Dziś koncepcję powołania agencji zaprezentowano lepiej - przyznała na wczorajszej sesji Beata Chrzanowska, przewodnicząca klubu PO.

Chrzanowska podkreśliła również, że klub zgadza się na powołanie spółki, która zastąpi wydział promocji miasta oraz Centrum Informacji Turystycznej, ale pod pewnymi warunkami. Już we wrześniu radzie miejskiej ma zostać przedstawiony harmonogram z działalności i planów agencji. Prezes ma zostać powołany na drodze konkursu, a rada miejska musi mieć prawo obserwatora. Niestety niemego. Obserwator z ramienia rady miejskiej nie będzie miał szansy zabierania głosu podczas posiedzeń rady nadzorczej nowo powołanej agencji.

Czytaj też: Słupsk. Będzie przetarg na promocję miasta

Przeciwna powołaniu agencji była Anna Bogucka - Skowrońska (PO). Do projektu uchwały dołączono list intencyjny, skierowany do innych samorządów, bo spółka docelowa ma świadczyć usługi marektingowe również dla nich.

- Pan prezydent miał czas by porozmawiać z samorządami. Wiedział, że radni kwestionują pomysł powołania spółki bez udziału innych samorządów. Ja nie wierzę, że prezydent zrealizuje zamierzenia o których mówiła koleżanka z PO - mówiła Bogucka-Skowrońska. Po zabraniu głosu, pokazała prezydentowi dużą żółtą kartkę, którą miała ze sobą i wyszła z sali.

O sposoby finansowania spółki dopytywał radny Robert Kujawski (PIS). - Teraz miasto wydaje na promocję milion złotych rocznie. Powołanie tej spółki nie przyniesie oszczędności, a tylko dopłacimy do niej 450 tys. zł więcej, bo tyle trzeba będzie przeznaczyć na pensje - podkreślał.

Ponadto jak zauważył, spółka nie będzie miała autonomicznego charakteru, bo za zgromadzeniem wspólników stoi prezydent miasta.

Agencja Promocji Regionalnej Ziemia Słupska w swoich zadaniach statutowych ma promocję miasta i regionu, marketing, poligrafię. Zajmować się będzie handlem np. pamiątkami, materiałami promocyjnymi, ale też wyrobami tytoniowymi oraz usługami hotelarskimi i zarządzaniem nieruchomościami. Kapitał zakładowy agencji ma wynieść 100 tys. złotych.

Czytaj też: Promocyjny film Słupska ma być z lotu ptaka

Ostatecznie dzięki wsparciu radnych PO uchwałę powołującą agencję przegłosowano większością głosów.

Kolejne dwa punkty wczorajszych obrad radnych były konsekwencją pierwszego. Zlikwidowano Centrum Informacji Turystycznej, którego zadania przejmie nowa agencja i uchwalono zmianę w budżecie miasta.

O mariaż PO z prezydentem Kobylińskiem zapytaliśmy Krystynę Danilecką - Wojewódzką z klubu radnych Nowy Słupsk. - Rozumiem intencje kolegów z PO. Władza to strach przed jej utratą - skomentowała.