Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupsk z budżetem na 2023 rok. Będzie rower zamiast przejścia

Aleksander Radomski
Aleksander Radomski
archiwum GP24
W środę słupscy radni uchwalili budżet na przyszły rok. Obok rekordowej liczby inwestycji, spory będzie też dług. Miasto po interwencji radnych znalazło pieniądze dla MZK. Nowe przejście na ul. Zaborowskiej przegrało z rowerem miejskim.

Ring miejski od ulicy Słonecznej do Bohaterów Westerplatte, zakończenie budowy węzła transportowego, zmiany w Parku Kultury i Wypoczynku oraz na stadionie przy ul. Zielonej. To tylko część inwestycji, które zaplanowano na 2023 rok. W sumie, w przyszłorocznym budżecie realizacja takich zadań, pochłonie ponad 160 mln zł.

- To rekordowy budżet - przekonywała radnych Marta Makuch, wiceprezydent Słupska. - Jest pełen wyzwań, o czym mówimy wprost. Jednak obok nakładów inwestycyjnych skupiamy się też na utrzymaniu usług na tym samym lub wyższym poziomie jak polityka społeczna realizowana w Trzech Falach, wsparcie seniorów, instytucji kultury czy organizacji pozarządowych i sportowych.

W przyszłym roku dochody Słupska to 721 mln zł, z czego 212 mln to dotacje lub subwencje. Wpływy PIT i CIT obliczono na 124 mln zł, a te z tytułu podatków i opłat lokalnych na 105 mln zł. Około 92 mln zł to opłaty czynszowe, strefa parkowania, bilety komunikacji miejskiej oraz opłaty za przedszkolne i żłobki. 36 mln zł miasto otrzyma tytułem unijnego wsparcia.

Wydatki? Ponad 811 mln zł, z czego 264 mln to oświata a 60 mln zdrowie i świadczenia społeczne. Do tej puli nie zalicza się już 500+, którego wypłacaniem zamiast samorządów zajmuje się ZUS.

- Co do dochodów, to chyba maksymalnie podnieśliśmy podatek od nieruchomości i stawkę za parkowanie - zauważył Bogusław Dobkowski, radny PO. - Mamy już 328 mln zł długu, a w przyszłym dołożymy kolejne 80 mln zł. W tej chwili ten dług kosztuje. Już teraz to 28 mln zł rocznie, a nie wiemy, jaka będzie inflacja.

Radni zaproponowali kilka zmian w budżecie. Dwie najważniejsze to dofinansowanie MZK i budowa przejścia dla pieszych na ul. Zaborowskiej. Za tą ostatnia optował radny Dobkowski, który zaproponował przesunięcie 350 tys. zł puli przeznaczonej na rower miejski. Przypomnijmy, że w marcu na ul. Zaborowskiej doszło do potrącenia dwóch nastolatek. Na ulicy nie ma odpowiedniej infrastruktury, dostosowanej do zwiększonego ruchu po rozbudowie pobliskich osiedli.

Pomysł przepadł, choć znaleziono 50 tys. zł na opracowanie dokumentacji. Padły też zapewnienia, że miasto będzie dążyć do tego, aby przejście zostało zrealizowane.

Więcej szczęścia miał wniosek klubu PiS w sprawie MZK. Miejska spółka odnotowała stratę ponad 5 mln zł, co jest połową kapitału spółki. Nie najlepsza sytuacja miejskiego przewoźnika to wypadkowa rosnących cen paliw, inflacja i braku kierowców. Radni PiS zaproponowali przesunięcie ponad 3 mln zł z kilku zadań inwestycyjnych jak przebudowa ul. Wojska Polskiego, schodów na ul. Górnej czy Starego Rynku. Ostatecznie miasto znalazło w budżecie 2,3 mln zł, co z ostatnią fakturą na ponad 2 mln zł zapłaconą w tym roku ma wyprostować sytuację.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza