Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupska Klątwa trwa. Pod znakiem zapytania stanęła budowa węzła transportowego. przez... Tunel pod torami

Grzegorz Hilarecki
Władze miasta pytają marszałka województwa, co z unijnym dofinansowaniem do węzła transportowego w Słupsku. Najważniejszy i najsensowniejszy projekt z unijnym dofinansowaniem w naszym mieście planowany na obecną kadencję właśnie się załamuje. Nie z winy miasta.

I jak tu nie wierzyć, że jakieś fatum ciąży nad budową przejścia pod torami łączącego Zatorze z Wojska Polskiego. Wydawało by się, że w końcu po kilkudziesięciu latach tunel powstanie. Tymczasem pojawiły się wątpliwości, bowiem PKP PLK, sygnalizuje że ma za mało pieniędzy na modernizację linii kolejowej z Gdynia do Słupska, a oszczędności dotkną planów zburzenia i wybudowania nowego dworca PKP w Słupsku i budowy przejścia pod torami.

- Tak, mam w tej sprawie spotkanie z marszałkiem. Jesteśmy bowiem gotowi do ogłoszenia przetargu na budowę węzła transportowego, ale wycofanie się partnera komplikuje sprawę. Musimy wyjaśnić, czy w tej sytuacji nie stracimy unijnego dofinansowania - nie ukrywa Marek Goliński, wiceprezydent Słupska, odpowiedzialny za inwestycje.

Potwierdziliśmy w Zarządzie Infrastruktury Miejskiej, dokumentacja jest gotowa, nic tylko ogłosić przetarg. Inżynier Kontraktu już jest. Ale czas mija i urzędnicy nie wiedzą, co robić w tej sytuacji?

Dodajmy, że we wszystkich większych miastach województwa przygotowania do powstania nowych węzłów transportowych są już na etapie realizacji. Nawet w Ustce było już kilka przetargów (cztery na dworce i dwa na drogi do nich), oczywiście firmy chcą więcej pieniędzy niż ma miasto, radni zgodzili się na ich dodanie. Słowem z kłopotami, ale tam inwestycja się zaczyna.

- U nas rodzi się pytanie, po co dworzec PKS i przystanki po drugiej stronie torów, jak nie będzie tunelu - zaznacza Jarosław Borecki, dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku. - Bez przejścia nie ma to sensu.

- No tak, miasto jest podzielone w tym miejscu torami. Kiedyś była kładka nad nimi - mówi Marek Goliński. - Tunel by wszystko rozwiązał. Miasto czeka na to tyle lat.

Jak poinformował Rynek Kolejowy Ministerstwo Infrastruktury potwierdziło, że środki z funduszy unijnych nie pokryją zaplanowanej modernizacji linii 202 połączonej z dobudową torów na linii. Pisaliśmy, że w dokumentach rządowych szacunkowa wartość projektu, który wpisano na listę podstawową, spadła do 310 mln zł, choć wartość „szacunkowa” jego wartość to 841,4 mln zł.

Mimo to w PKP trwa przygotowywanie dokumentacji.

Władze Słupska czeka więc rozmowa z przedstawicielami PKP PLK w Warszawie. Dotychczasowe uzgodnienia zakładały, że strona kolejowa wykona dworzec, tunel oraz wyremontuje perony dworca, przy okazji modernizacji linii kolejowych 202 i 405.

Musimy więc poczekać na konkretne ustalenia. Oby wszystko wyszło, bo inaczej Słupsk będzie jedynym miastem województwa bez porządnej infrastruktury drogowej przy dworcach. A i bez nowoczesnych dworców.

Projekt węzła zakłada, że w sumie za ponad 54 miliony złotych (w tym wkład własny miasta) będze nowy dworzec PKS, który będzie pod drugiej stronie torów PKP. Tam, ul. Towarowa, powstaną parkingi, dojazd do ul. Sobieskiego. Będą nowe chodniki, drogi, ścieżki rowerowe i od tej strony do dworca PKP będzie komunikacja zbiorowa (w tym miejskie autobusy). Oczywiście zakłada też, że będzie w końcu tak oczekiwanie przejście pod torami łączące dwie części miasta.

Realizacja inwestycji jest przewidziana do 2021 roku. Ma się połączyć z inwestycjami planowanymi przez spółki PKP. Jedna to zburzenie starego dworca PKP i postawienie nowego, a także remont peronów związany z modernizacją dwóch linii klejowych biegnących przez Słupsk: w stronę Ustki i ze wschodu na zachód.

Plany więc są piękne, ale czy zostaną zrealizowane? Gdyby nie to byłaby klęska.

27 lipca 2017 roku zarząd województwa pomorskiego podjął decyzję o dofinansowaniu projektu przebudowy węzła transportowego w Słupsku. Miasto dostanie na to 36.379.000 zł ze środków UE.

Projekt przebudowy węzła transportowego szykowany jest od kilku lat. Podobne jak w innych pomorskich miastach. W 2015 roku prezydent Słupska podpisał umowę z marszałkiem na dofinansowanie wykonania samych projektów, więc decyzja z 2017 roku była formalnością. Dodając wkład własny miasta, to inwestycja za 54 miliony złotych.

Dodajmy, że słupski węzeł obok Gdańska, Gdyni i Tczewa zaliczony jest do najważniejszych w województwie pomorskim. Mniejsze mają powstać w naszym regionie w Ustce, Bytowie i Lęborku. Co ciekawe w Bytowie powstanie nowy dworzec, choć przecież nie ma tam już torów. Ale po modernizacji mają za kilka lat wrócić i pojawić się pociągi.

ZOBACZ TAKŻE:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza