Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupszczanie ciągle za mało sortują śmieci

Zbigniew Marecki
Tylko 20 procent odbieranych w 2018 roku śmieci w Słupsku była sortowana. Kierownictwo PGK jest za zwiększeniem sortowania u źródła

W poniedziałek (20 maja) podczas posiedzenia Komisji Gospodarki Komunalnej Rady Miejskiej w Słupsku dyskutowano o odbiorze śmieci w mieście. Głos zabrała m.in. Elżbieta Rokita, nowa prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Słupsku, która stwierdziła, że w 2018 roku spośród zbieranych w mieście śmieci tylko 20 procent jest segregowane u źródła. Według niej sortują przede wszystkim mieszkańcy domków jednorodzinnych, a rodziny mieszkające w budynkach wielorodzinnych nie zawsze sortują śmieci, choć często to deklarują.

- Generalnie chodzi o uczciwość, ale także o dostosowanie liczby zbiorników na śmieci do ilości śmieci przez zarządców budynków - mówiła prezes Rokita. Jednocześnie poinformowała, że nawet śmieci sortowane są jeszcze w Bierkowie ponownie sortowane, aby można je było sprzedać. PGK sortuje także odpady zmieszane, ale zdaniem pani prezes przy obecnej technologii można z nich odzyskać do ponownego wykorzystania maksymalnie 40 procent odpadów.

- Z tego względu musimy się starać o podniesienie poziomu sortowania śmieci - uważa prezes Rokita.

Zdaniem Iwony Żytki, obecnego pełnomocnika zarządu PGK firma wywozi śmieci w mieście zgodnie z zaleceniami literatury fachowej , specyfiką umowy zawartej z miastem oraz wymogami sanepidu. Jest także przekonana, że w niektórzy zarządcy budynków powinni zwiększyć liczbę pojemników na śmieci.

Tymczasem radni zwracali uwagę na to, że mieszkańcy nie zawsze wykorzystują wszystkie zbiorniki, z których mogą korzystać. Wniosek końcowy był taki, że wiele zależy od kultury wysypujących śmieci oraz od dostępu do informacji , bo nie wszyscy na przykład zdają sobie sprawę, że mogą bezpłatnie korzystać z punktów selektywnej zbiórki odpadów (tzw. pszoki), które działają przy ulicy Bałtyckiej oraz Szczecińskiej. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że upadł wcześniejszy pomysł budowy nowego pszoku przy ul. Bolesława Krzywoustego, bo PGK nie zdobyło na ten cel pieniędzy. Być może natomiast powstanie nowy pszok przy ul. Bałtyckiej.

Tymczasem rozpoczęła się dyskusja w związku z przygotowaniami do nowej umowy między PGK a władzami Słupska. Przetarg w tej sprawie, który będzie obowiązywał 3 lata, ma się odbyć jesienią. Obecnie w ratuszu rozpatruje się 5 wariantów umowy. O szczegółach napiszemy wkrótce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza