Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć w Bruskowie Wielkim. Sąd sprawdzi, czy to babcia spowodowała wypadek

Michał Kowalski
Biegły powołany przez Sąd Rejonowy w Słupsku zbada, czy 60-letnia kobieta, która prowadziła 4-letnią Kasię w Bruskowie Wielkim, ma odpowiadać za nieumyślne spowodowanie wypadku z 2008 roku. Dziewczynka zmarła.

W lutym 2009 roku Prokuratura Rejonowa w Słupsku oskarżyła babcię dziewczynki Jadwigę o nieumyślne spowodowanie wypadku. W lipcu 2008 roku czterolatka była pod jej opieką. Wybiegła na jezdnię. Wówczas uderzył w nią bardzo szybko jadący renault megane. Kasia zmarła.

O spowodowanie wypadku jest oskarżony także kierowca renault megane, Roman Sz.

- Według aktu oskarżenia umyślnie naruszył przepisy ruchu drogowego i kierował pojazdem nie posiadając uprawnień - stwierdza Sylwia Knapik, zastępca prokuratora rejonowego w Słupsku.

- Miał odebrane prawo jazdy z uwagi na przekroczoną liczbę punktów karnych. Ale posiadał umiejętności kierowania samochodem. Mój klient uważa, że nie zawinił w tym wypadku - stwierdza Leon Kasperski, adwokat Romana Sz.

Sąd zastanawia się jednak, czy babcia dziewczynki może odpowiadać z paragrafu za nieumyślne spowodowanie wypadku, za co grozi jej nawet do ośmiu lat więzienia. W orzecznictwie polskim istnieje bowiem spór na temat tego, czy pieszy może być uznany za uczestnika ruchu drogowego.

W przypadku korzystnej dla siebie opinii babcia będzie odpowiadać z dużo "lżejszego" paragrafu, który mówi jedynie o braku właściwej opieki nad dzieckiem.

Powołany przez sąd biegły będzie musiał jeszcze rozstrzygnąć, czy kobieta była nietrzeźwa, gdy doszło do wypadku. W wyniku badań ustalono, że w czasie wypadku mogła mieć od 0,6 promila do dwóch. Policja jednak nie zbadała stanu jej trzeźwości na miejscu wypadku. Pytanie więc, na ile jej stan spowodował brak należytej opieki nad dzieckiem.

Drugie pytanie dotyczy tego, czy kierowca renault nawet przy mniejszej prędkości miał szansę uniknąć uderzenia w dziewczynkę.

Opinia biegłego powołanego przez sąd ma być znana w ciągu miesiąca.

- Moim zdaniem w tym procesie najważniejsze ustalenia dopiero zapadną - stwierdza mecenas Kasperski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza