Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmietnisko na byłym cmentarzu w Miastku

Andrzej Gurba [email protected]
Zaśmiecony teren przy ZSP
Zaśmiecony teren przy ZSP Andrzej Gurba
Przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Miastku wala się mnóstwo śmieci i butelek po alkoholu. To miejsce spotkań uczniów i miejscowego elementu.

- Na górce przy szkole jest pełno butelek po wódce, winie, piwie i różnych napojach. Poza tym pudełka po papierosach i inne śmieci. Na przerwach młodzież z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych pali tam papierosy - mówi mieszkanka bloku przy ulicy Młodzieżowej, który jest niedaleko zaśmieconego terenu. - Zbierają się tam również amatorzy trunków. Teraz, kiedy zrobiło się cieplej, będzie jeszcze większy z tym problem. Niech policja i straż miejska częściej tam zaglądają.

Na ten problem zwrócił też uwagę radny Tomasz Borowski. Przy okazji pyta o wycinkę drzew.

- Część terenu jest gminy, a część nie. Czy aby nie doszło do nielegalnej wycinki? I co stało się z drewnem? - pyta Borowski.

Właścicielem części terenu przy ZSP jest Związek Wyznaniowy Gmin Żydowskich. Trzy lata temu samorząd przekazał jej 72 ary gruntów, a więc część terenu, na którym kiedyś znajdował się cmentarz żydowski. Zaśmiecone jest też miejsce, w którym uroczyście w styczniu 2003 roku złożono wykopane szczątki pochowanych wcześniej tu osób.

Trzy lata temu Fundacja Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego obiecała ustawienie pamiątkowej tablicy i ogrodzenie terenu. Do dzisiaj nic nie ma. Pomoc w sprzątaniu miejsca, gdzie kiedyś znajdował się cmentarz żydowski, zadeklarowała dyrekcja pobliskiej szkoły.

- Podtrzymujemy deklarację, tylko musi być wyznaczony teren cmentarza. Jesteśmy nawet gotowi zamontować ogrodzenie, jeśli będzie na nie materiał - oznajmia Bogdan Hnat, dyrektor ZSP w Miastku.
Przyznaje, że młodzież chodzi tam na przerwach.

- Proszę jednak mi nie wmawiać, że piją tam alkohol. W tym miejscu spotykają się różne osoby. Również mieszkańcy ulicy Młodzieżowej. Uprzątniemy ten teren. Boję się jednak, że za kilka dni będzie to samo - mówi Bogdan Hnat.

O tym problemie powiadomiliśmy również władze Miastka.

- Uczulę strażników miejskich, aby częściej tam zaglądali - oznajmia Roman Ramion, burmistrz Miastka. Dodaje, że drzewa wycięto z powodów bezpieczeństwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza