Grano 2x35 minut. Zawodnikom trudno było utrzymać równowagę na zmrożonej murawie, ale walki nie zabrakło, a także kilku składnych akcji. Trenerzy Grzegorz Wódkiewicz i Grzegorz Bednarczyk przemieszali swoje jedenastki, aby wypróbować kilka wariantów gry w obronie i w ataku.
W pierwszej połowie pierwszoplanową postacią był Paweł Waleszczyk. Najpierw z ponad 40 metrów próbował zaskoczyć Pawła Mulawę. Później z rzutu wolnego pośredniego w polu karnym trafił w poprzeczkę, ale natychmiast podbiegł do odbitej piłki i nie dał szans Mulawie. W pierwszej połowie nad bramką strzelał jeszcze Bartłomiej Dziuban, a Krzysztof Biegański przegrał w pojedynku sam na sam z bramkarzem.
Wyrównanie padło na samym początku drugiej odsłony. Piłkę w pole karne wstrzelił Michał Wesołowski, a poprawił Amadeusz Szpiter. Następnie Mulawa obronił strzały Sebastiana Kamińskiego i kolejną dobrą próbę z dystansu Waleszczyka. Dwóch okazji nie udało się wykorzystać Biegańskiemu. Raz strzelił tuż obok słupka, potem chybił minimalnie po uderzeniu głową.
Gryf Słupsk - Gryf II Słupsk 1:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Paweł Waleszczyk (17), 1:1 Amadeusz Szpiter (37)
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
