- Mam świadomość, że w pobliżu mojej działki jest podmokły teren, ale nie mam już siły walczyć z wodą, która ją podtapia. Poziom Studnicy jest za wysoki. Od lat nie czyszczone są rowy melioracyjne. Gdyby pogłębić koryto rzeki i wyczyścić rowy z zielska, to tyle wody nie rozlewałoby się na łąki i nasze działki - mówi właściciel działki położonej niedaleko baru przy ulicy Armii Krajowej w Miastku. - Części działki w ogóle nie uprawiam, bo zalewa ją woda. Brzegi rzeki są od czasu do czasu koszone, ale o rowach melioracyjnych, które przecinają łąki, wszyscy dawno zapomnieli.
To jest główny problem - uważa pan Stanisław, kolejny działkowiec. - Teraz to i tak jest lepiej. Kiedyś wystarczyły niewielkie opady deszczu, aby rzeka szybko podniosła swój poziom i wylała. Wszystko wtedy pływało - mówi właścicielka działki położonej niedaleko ulicy 3 Maja.
Jeszcze nie tak dawno wody z łąk przy Studnicy zalewały drogę dojazdową do Ośrodka Sportu i Rekreacji. Drogę podniesiono i piesi mogą przejść suchą nogą.
- Wiem, że Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Szczecinie planuje udrożnienie Studnicy. To powinno pomóc działkowiczom. Kiedy zostaną wykonane prace, nie wiadomo - oznajmia Tomasz Zielonka, wiceburmistrz Miastka. - Być może uda się wykonać prace w przyszłym roku. Jesteśmy w tej chwili na etapie uzgadniania warunków środowiskowych - mówi Mirosława Czapińska z RZGW w Szczecinie. Podkreśla, że będzie to udrożnienie rzeki na odcinku około 700 metrów, a nie jej regulacja.
- Przede wszystkim planujemy pogłębienie dna o 20 centymetrów i wyprofilowanie brzegów. Chodzi o odcinek od zakrętu do nieczynnej elektrowni wodnej - oznajmia Czapińska. Dodaje, że co najmniej dwa razy do roku brzegi rzeki są koszone. - Ostatnio takie prace zostały przeprowadzone trzy tygodnie temu - informuje Czapińska. Jej zdaniem, pogłębienie dna rzeki i jej oczyszczenie powinno przyczynić się od opadnięcia poziomu wody i w konsekwencji do nie podtapiania ogródków działkowych.
RZGW w Szczecinie nie zajmuje się rowami melioracyjnymi, podobnie jak Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Miastku. - Rowy melioracyjne należą do właścicieli tych łąk. A jest ich kilku. To osoby prywatne, gmina, Agencja Nieruchomości Rolnych - mówi Dariusz Stankowiak z miasteckiej sekcji ZMiUW w Gdańsku. Ubolewa, że rowy są zarośnięte, ale jego zdaniem na podtapianie działek większy wpływ ma wysoki poziom Studnicy.
- Planowane udrożnienie rzeki powinno pomóc. Kiedyś były plany obniżenia o metr jazu przy dawnym młynie, ale dzisiaj nikt tym nie myśli, bo to są duże koszty. A wracając do rowów melioracyjnych, to można na ich udrożnienie dostać unijne wsparcie, ale z wnioskiem musieliby wystąpić wszyscy właściciele gruntów w tym rejonie, co będzie trudne - uważa Stankowiak.
- Nie mam z tej łąki żadnego pożytku, a więc nie zamierzam wydać pieniędzy na rowy melioracyjne - mówi wprost jeden z właścicieli gruntów w tym rejonie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?