- To istny horror, proszę się przejść w okolice pralni chemicznej za Gaweksem i zobaczyć co się tam dzieje - mówi nasz Czytelnik. - Nie dość, że nie ma utwardzonego dojazdu do posesji, to jeszcze wszystko tonie w błocie. Ostatnio energetyka postawiła stację trafo i będziemy chyba fruwać w powietrzu.
Wszystko przez to, że w jednym czasie zbiegło się kilka inwestycji w jednym miejscu. Przy ulicy Ogrodowej powstaje duże centrum handlowe i kilkupiętrowa kamienica. Na dodatek ratusz zlecił rozbiórkę garaży i przybudówki z dawną modelarnią na tyłach kamienic przy ulicy 1 Maja. Ciężki sprzęt rozjeżdża grunty dookoła, a na domiar złego na terenie po dawnym sklepie Mody Polskiej przy deptaku działa dziki parking.
- Miasto dopiero co za ciężkie pieniądze wyremontowało układ komunikacyjny w tym rejonie, teraz część chodników z pięknej granitowej kostki brukowej albo jest uwalana w błocie z tego postoju, albo nawet częściowo rozebrana - narzeka nasz Czytelnik.
Wiceburmistrz Szczecinka Daniel Rak zapewnia, że wszyscy inwestorzy w tym rejonie miasta mają obowiązek doprowadzić nawierzchnie do stanu sprzed rozpoczęcia budów.
- Rozebranie części chodnika np. przy budowie centrum handlowego było konieczne, bo budynek stoi na granicy działki, na pewno jednak dopilnujemy, aby to naprawiono - deklaruje Daniel Rak. Obiecał, że osobiście sprawdzi porządek na nowych ulicach i jeżeli potwierdzi się, że są one uwalane rozjeżdżonym błotem, to miasto uniemożliwi wjazd na dziki parking.
- Zbudowaliśmy duże parkingi przy Jana Pawła II i naprawdę nie ma potrzeby wjeżdżać autem pod sam sklep - stwierdza wiceburmistrz. Dodaje, że wjazdu na uliczkę od Ogrodowej do deptaka zakazuje znak. Dla ignorujących go będą mandaty Straży Miejskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?