Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital w Białogardzie będzie spółką prawa handlowego

Jakub Roszkowski [email protected] Tel. 94 347 35 99
Szpital w Białogardzie będzie spółką prawa handlowegoZarząd powiatu zgodził się na przekształcenie białogardzkiej lecznicy w spółkę.
Szpital w Białogardzie będzie spółką prawa handlowegoZarząd powiatu zgodził się na przekształcenie białogardzkiej lecznicy w spółkę. sxc.hu
Szpital powiatowy staje się spółką prawa handlowego. Jednak ościenne samorządy nie chcą w tym uczestniczyć.

- Nie jesteśmy zainteresowani braniem udziału w tym przedsięwzięciu ze względów finansowych - odpowiada, pytany o możliwość wykupu udziałów w szpitalu, burmistrz Karlina Waldemar Miśko. - Szpital generuje ogromne straty, których nasz samorząd nie udźwignie. Zmiana szyldu nic nie zmieni. Za trzy kwartały poprzedniego roku są już 3 miliony złotych strat. I duży dług. Tak zapewne będzie dalej. My musimy pilnować publicznych pieniędzy, dlatego nasza odpowiedź dla starosty jest negatywna.

Podobnie mówi burmistrz Tychowa Elżbieta Wasiak. - Nie będziemy w stanie udźwignąć problemów szpitala, skoro mamy sami dużo innych, własnych wydatków. W tej chwili odpowiadamy więc staroście również negatywnie.

Tymczasem zarząd powiatu zgodził się na przekształcenie białogardzkiej lecznicy w spółkę. Brakuje więc już tylko zgody powiatowych radnych. Jednak to będzie formalność. Radni powinni podjąć uchwałę jeszcze w tym miesiącu, zaraz po tym, gdy do starostwa dotrze wycena majątku lecznicy. A to powinno nastąpić w ciągu najbliższych 14 dni. Szacuje się, że ten majątek to około 150 milionów złotych. Co później?

- Do zmiany prawnej statusu szpitala zmusza nas ustawa z 2011 roku - przypomina starosta Tomasz Hynda. - Po decyzji rady powiatu zarejestrujemy spółkę w Krajowym Rejestrze Sądowym i następnego dnia szpital będzie już funkcjonował jako spółka, której udziałowcem będzie starostwo - tłumaczy. Nie ukrywa, że chciałby, by w szpital zaangażowały się wszystkie samorządy z powiatu. - Ale na razie wiemy tylko o wstępnej zgodzie burmistrza Białogardu.

- Chciałbym, by miasto współuczestniczyło w przekształceniu szpitala - przyznaje burmistrz Krzysztof Bagiński. - Ale decyzję muszą jednak podjąć radni miejscy. Owszem, to będą koszty, nie zyski, ale dokładamy do oświaty, kultury, powinniśmy też do szpitala, który działa na rzecz mieszkańców.

Na razie białogardzka lecznica, podlegająca starostwu, jest publicznym zakładem opieki zdrowotnej, finansowanym z kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia. Gdy stanie się spółką, udziały mogą w niej wykupywać samorządy. Większościowy pakiet ma jednak posiadać starostwo.

Przekształcenie szpitala w spółkę oznacza, że taka instytucja zacznie funkcjonować z zerowym kontem. Dotychczasowe długi - w Białogardzie to kilka milionów złotych - zapłacą samorządy. I to jest także problem, z którym gminy powiatu nie chcą się zmagać. Jednak szpital, jako spółka, będzie mógł zarabiać dodatkowe pieniądze za usługi, których nie kontraktuje Narodowy Fundusz Zdrowia.

- Stawiamy na rehabilitację, niektóre usługi chirurgiczne. To rokuje szansę na pozyskiwanie dochodów - wymienia starosta Hynda.
Co z pacjentami? Powinni spać spokojnie. Wprawdzie dla lekarzy, pielęgniarek i kadry zarządzającej szykowane są nowe kontrakty, podstawowe usługi medyczne nadal będą realizowane bezpłatnie, w ramach ubezpieczenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza