MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szykują się zmiany na Placu Wolności w Ustce. Nie wszyscy ustczanie je akceptują

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Plac Wolności w Ustce i koncepcja zabudowy części po dawnym targowisku
Plac Wolności w Ustce i koncepcja zabudowy części po dawnym targowisku UTBS Ustka/Archiwum gp24.pl
Ustka zmienia miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla części Placu Wolności. Mają tam powstać bloki mieszkalno-usługowe. Jednak nie wszystkim ustczanom podoba się ten pomysł. Jego przeciwnicy twierdzą, że historyczna przestrzeń miasta powinna służyć mieszkańcom, a nie deweloperce. Nawet jeśli inwestorem jest spółka miejska.

Burmistrz Ustki Jacek Maniszewski wydał obwieszczenie, że Ustka przystępuje do opracowania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego "Zabudowa przy Placu Wolności". To obszar o powierzchni około 0,55 hektara. Starsi ustczanie pamiętają w tym miejscu korty tenisowe i plac zbiórek pierwszomajowych, a młodsi działające z powodzeniem miejskie targowisko, którego w Ustce w takiej postaci zdecydowanie brak. Najmłodsi z kolei znają pusty plac parkingowy. Słychać głosy za powrotem targowiska.

Jednak plan ratusza był inny i – jak wynika z obwieszczenia - jest konsekwentnie realizowany.

Chodzi o to, że spółka miejska - Usteckie Towarzystwo Budownictwa Społecznego kupiło od miasta niezabudowaną działkę na Placu Wolności za 1,8 mln zł brutto. Jednak okazało się, że inwestycja jest nieopłacalna, bo miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego przewiduje niską zabudowę i proporcjonalnie dużo zieleni, bo to strefa B uzdrowiska i zielonego musi być pół na pół z zabudową. Co więc robić? Poprzedni radni zdecydowali, że trzeba zmienić plan, by można było postawić tu wyższe domy, a trawniki, czyli powierzchnię biologicznie czynną – przenieść na płaskie dachy.

Wyżej i na płasko

Aktualny MPZP "Centrum 4B" z 2017 roku funkcję tego terenu określa jako usługowo-mieszkalną lub usługową. Zakłada 12-metrową zabudowę z maksymalnie trzema kondygnacjami nadziemnymi, a właściwie dwiema i pół, bo z najwyższą już na poddaszu, z tylko jedną kondygnacją podziemną. Dachy natomiast wysokie i strome - dwuspadowe symetryczne lub wielospadowe. Miejsca jest mało, więc zgodnie z MPZP można budować parking podziemny.

Tymczasem badania geologiczne ujawniły wodę już na głębokości dwóch i pół metra. Jak tłumaczy Edward Rokosz, prezes UTBS, budowa takiego parkingu podwyższa koszty inwestycji, które byłyby wyższe od wartości rynkowej mieszkań i lokali. Aby inwestycja się zwróciła, mieszkań musi być więcej. A więc - trzy kondygnacje mieszkalne, a na parterze - usługi.

Drugą przyczyną zmiany MPZP jest zieleń. Działka leży w strefie ochrony uzdrowiskowej B i trzeba zachować na niej 50 procent powierzchni biologicznie czynnej. W tej sytuacji dach musi być płaski, by na nim urządzić zieleń i uzyskać pełną kondygnację. Dlatego trzeba zmienić plan, a dokładnie wyodrębnić fragment z "Centrum 4B" i sporządzić "Zabudowę przy Placu Wolności", który umożliwi wyższą zabudowę i płaski zielony dach – biologicznie czynny.

W październiku 2023 roku radni się na to zgodzili. Pomysłu zabudowy części placu, ani chęci zmiany planu nie konsultowano z mieszkańcami. W marcu tego roku ustępująca rada raz jeszcze zasiadła nad tematem. Znacznie poszerzyła obszar opracowania MPZP, włączając w niego pas drogowy i odcinek wiodący w stronę ulicy Pogodnej, by przy działce UTBS zwiększyć miejsca parkingowe.

Jaka przyszłość działki?

Teraz burmistrz ogłasza przystąpienie do opracowania MPZM "Zabudowa przy Placu Wolności". Tymczasem w mediach społecznościowych można odnaleźć więcej słów krytyki niż pochwał dla zamiaru miasta i spółki. Koncepcja zabudowy, zabierająca przestrzeń publiczną, bloki z trawnikami na dachach i nowoczesna architektura w otoczeniu przedwojennych domów budzi sprzeciw.

- To tylko wstępna koncepcja i na etapie projektowania może się zmienić. Chcieliśmy pokazać, co tu można wybudować, żeby się opłaciło – zaznacza Edward Rokosz, prezes UTBS. - Miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego można oczekiwać jesienią 2024 troku. Dopiero wtedy powstaną projekty.

Co jednak się stanie, gdy nowa już rada nie uchwali MPZP?
- Jesteśmy skłonni odsprzedać miastu działkę w cenie nabycia – odpowiada prezes.

Ratusz ma inne zdanie.
- UTBS będzie musiał budować zgodnie z obowiązującym planem zagospodarowania przestrzennego – mówi Eliza Mordal, rzeczniczka usteckiego ratusza. - Miasto nie ma planów odkupienia działki.

Do 24 czerwca można składać wnioski do MPZP – pisemnie na adres Urzędu Miasta Ustka, ul. Ks. Kardynała Stefana Wyszyńskiego 3, 76 - 270 Ustka lub elektronicznie na adres e-mail: [email protected] lub poprzez platformę ePUAP.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Studio Euro odc.4 - PO AUSTRII

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza