Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teatr o teatrze

Daniel Klusek [email protected]
Wioleta Komarówna jako Nadzieja Tupalska w „Przyj dziewczyno przyj...”.
Wioleta Komarówna jako Nadzieja Tupalska w „Przyj dziewczyno przyj...”. Krzysztof Tomasik
Nadzieja Tupalska to najlepsze sceniczne wcielenie młodej słupskiej aktorki, Wiolety Komarówny.

W ostatni piątek można się było o tym przekonać w teatrze Rondo podczas premiery monodramu pt. "Przyj dziewczyno przyj...".

We współczesnej rodzimej kulturze nie dzieje się dobrze - to główne przesłanie najnowszego monodramu duetu: Stanisław Miedziewski - Wioleta Komarówna.

Tym razem reżyser i aktorka zaprezentowali przedstawienie, które powstało z połączenia kilku tekstów Tadeusza Różewicza, głównie "Przyj dziewczyno przyj do sukcesu" i "Pogrzebu po polsku".

Wioleta Komarówna zagrała Nadzieję Tupalską, aktorkę,autorkę, adaptatorkę, menedżerkę, jednym słowem multiartystkę. Na scenie tworzy ona dzieło będące połączeniem sztuki teatralnej, telewizyjnej, wokalnej, a nawet kulinarnej.

Widzowie mogą podglądać proces jego powstawania. W przedstawieniu realizatorzy odsłonili wiele wad współczesnej kultury i mass mediów. - W telewizji dla nikogo nie ma dzisiaj żadnej świętości. Również na scenie można wszystko. Im więcej, tym lepiej - mówi Stanisław Miedziewski, reżyser monodramu.

W przedstawieniu nie brak również aluzji do dzisiejszej polityki i IV RP. Pojawia się ojciec dyrektor, becikowe czy test Leppera. "Przyj dziewczyno przyj..." to komedia z kilku zgrabnie ze sobą połączonych scen.

Niektóre z nich to prawdziwe perełki, jak np. wykład o ubożeniu języka, przepis kulinarny tańczony do "Like a virgin" Madonny, czy karykatura aktorki odbierającej nagrodę Oscara. Razi jednak niejasne i zbyt długie zakończenie oraz obsceniczna, wulgarna i całkowicie zbędna scena picia piwa prosto z butelki.
Czasem też aktorka zagalopowała się i zamiast komedii mieliśmy średnio udany kabaret. Mimo wszystko "Przyj dziewczyno przyj..." to najlepszy monodram w dorobku Wiolety Komarówny.

Dwa poprzednie, "Biały na białym" oraz "Grzech", obsypane zostały nagrodami na krajowych i zagranicznych festiwalach teatralnych. Tym razem powinno być podobnie.

W najbliższym czasie "Przyj dziewczyno przyj..." zobaczyć będzie można w piątek 25 maja o godz. 19.15 w słupskim teatrze Rondo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza