Pan Adam o problemie poinformował dyrektorkę Zespołu Szkół Mechanicznych i Logistycznych, ale nie poprawiło to sytuacji. Sama dyrektor niewiele może zrobić.
- Ten problem istnieje od lat. My jako szkoła nie mamy prawa stworzyć uczniom palarni na naszym terenie, więc młodzież wychodzi poza teren szkoły. Są to w większości uczniowie pełnoletni, więc nie możemy im niczego zakazać - mówi Barbara Zakrzewska.
- Jedyne, co możemy zrobić, to organizować spotkania, na których mówimy o szkodliwości takich zachowań. Chciałabym jednak zaznaczyć, że większość naszych uczniów to naprawdę fajni, młodzi ludzie, a takie negatywne sytuacje dotyczą jednostek.
Monika Sadurska, oficer prasowy słupskiej policji, przyznaje, że problem jest znany dzielnicowemu rejonu, który wielokrotnie upominał młodzież, prowadził spotkania profilaktyczne, podczas których zwracał uwagę na odpowiedzialność karną z tytułu zachowań niezgodnych z prawem.
- Dzielnicowy jest w stałym kontakcie ze szkołą a kolejne spotkanie z młodzieżą zaplanowano na przyszły tydzień - mówi Sadurska. Podaje też, co należy zrobić, gdy jesteśmy świadkami podobnych zachowań.
- Jeżeli mamy uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa czy wykroczenia, jesteśmy zobowiązani reagować, dlatego o takich sytuacjach trzeba informować policję. Należy dzwonić pod numer alarmowy 112. Wówczas będziemy mogli doraźnie zareagować. Jeżeli problem powtarza się, warto skorzystać z Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa - mówi Monika Sadurska, oficer prasowy słupskiej policji.
Zobacz także: Ćwiczenia straży pożarnej na ul Niedziałkowskiego w Słupsku
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?